Maaskant już wprowadził Wisłę na szczyt

Piłkarze Wisły Kraków zakończyli już mini zgrupowanie w Zakopanem. Wicemistrzowie Polski spędzili w stolicy polskich Tatr tylko 3 dni, ale był to bardzo pracowity czas.

Trener Robert Maaskant zaplanował obóz w górach już kilka tygodni temu, ale los chciał, że krakowianie udali się do Zakopanego, mając za sobą serię czterech ligowych spotkań bez zwycięstwa. Holenderski szkoleniowiec tuż po ostatnim meczu ze Śląskiem Wrocław zapowiedział "koniec z miłym panem" i trudną pracę nad powrotem drużyny do formy.

W Zakopanem wiślacy mieli więc ponad dwugodzinne sesje treningowe na boisku, a oprócz tego Maaskant serwował im odprawy taktyczne. Ważnym punktem pobytu w Tatrach były również indywidualne rozmowy szkoleniowca z każdym zawodnikiem. Na pierwszy ogień poszedł Paweł Brożek, ale nie dlatego, że najmocniej podpadł trenerowi. Kolejność była alfabetyczna - wyjaśnił Maaskant, który był pod wrażeniem polskich gór: - Nie mamy za wiele gór w Holandii. Moim ulubionym hobby jest jednak jazda na nartach, więc wiem trochę na temat gór. Podoba mi się tutaj bardzo. Jest ładna pogoda, mamy dobry hotel, jest fajna atmosfera. Tylko boisko mogłoby być trochę lepsze.

Trener Białej Gwiazdy od początku pracy przy Reymonta 22 powtarzał, jak istotna dla niego jest integracja wewnątrz drużyny. W Krakowie pomóc w tym mają wspólne posiłki wszystkich zawodników i nauka języka polskiego podjęta przez obcokrajowców. W Zakopanem w tym celu zorganizował podopiecznym wycieczkę do parku linowego i grę w paintball. - Wspinaliśmy się po linach, co było bardzo trudne i trochę niebezpieczne, ale było przy tym mnóstwo zabawy. Piłkarze dobrze się też bawili podczas gry w paintball. Wszyscy chcieli do siebie postrzelać, więc w końcu mieli na to okazję - żartował Holender.

Natomiast w środę zabrał swoich piłkarzy na wycieczkę w góry, której celem był szczyt Beskid. - Jeśli jesteś w Zakopanem, to powinieneś zobaczyć to, co jest tu najlepsze. Nikt nie będzie mógł powiedzieć, że nie osiągnąłem z Wisłą szczytu - spuentował Maaskant.

***

W czwartek piłkarze Wisły wezmą udział w spotkaniu charytatywnym, w którym zmierzą się z... koszykarkami TS Wisła Can-Pack. Cały dochód z imprezy zorganizowanej w hali TS Wisła, zostanie przekazany na leczenie wieloletniego działacza TS Wisła, Dariusza Zastawnego, który choruje na stwardnienie rozsiane. Początek widowiska o godzinie 17:30.

Źródło artykułu: