Euro 2012: Trener dumny ze swojej drużyny pomimo porażki

Znakomite widowisko zobaczyli kibice na Hampden Park w Glasgow, gdzie Szkoci ulegli Hiszpanom 2:3. Opiekun gospodarzy Craig Levein przyznał, że jest bardzo rozczarowany porażką, ale każdego piłkarza swojej reprezentacji uważa za bohatera.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Szkoci, choć przegrywali już we wtorkowy wieczór 0:2, potrafili doprowadzić do wyrównania. - Hiszpanie byli na łopatkach przy stanie 2:2 - ocenił Craig Levein. Podopieczni Vicente del Bosque, jak na mistrzów świata i Europy przystało, zdołali się jednak pozbierać i za sprawą bramki Fernando Llorente wywalczyli komplet punktów.

- Jestem niezmiernie dumny z moich piłkarzy, każdy z nich był bohaterem od pierwszej do ostatniej minuty - chwalił drużynę Levein, który zdecydował się na bardziej ofensywne ustawienie niż w meczu z Czechami (Szkoci grali wówczas bez napastników i przegrali 0:1) i przyniosło to spodziewane efekty. - Boli mnie fakt, że nie zdobyliśmy nawet punktu po takim meczu - dodał selekcjoner.

- Mówi się, że Hiszpanie to najlepszy zespół na świecie, a być może w całej historii. My potrafiliśmy stawić mu czoła - cieszył się Darren Fletcher z Man Utd. - Ostatecznie jednak przegraliśmy, co jest rozczarowujące - zauważył kapitan drużyny.

Szkoci nie tracą nadziei w awans do finałów Euro 2012. - Jeśli przeciwko Czechom i Litwie zagramy tak jak z Hiszpanią, nie mamy się czego obawiać. Gdy uda nam się jeszcze pokonać na wyjeździe Liechtenstein, będziemy bardzo blisko 2. miejsca i baraży - uważa napastnik Kenny Miller.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×