Kary finansowe ożywią gospodarzy? - zapowiedź meczu Górnik Łęczna - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Zielono-czarni nie radzą sobie najlepiej. Słaba postawa drużyny spowodowała, że działacze stracili cierpliwość i ukarali piłkarzy finansowo. Czy to zmobilizuje graczy Górnika do zwiększonego wysiłku? Muszą oni zaprezentować się z jak najlepszej strony, aby urwać punkty faworytowi.

Do składu gospodarzy powraca Daniel Bożkow, który ostatnio pauzował za cztery żółte kartki. Nadal jednak do dyspozycji trenera nie jest Sławomir Nazaruk. Z powodu kontuzji doświadczony pomocnik jesienią już nie pojawi się na boisku.

Na własnym stadionie łęcznianie spisują się zdecydowanie lepiej, niż na wyjazdach - ulegli tylko Pogoni Szczecin. Mimo wszystko mają zaledwie cztery punkty przewagi nad strefą spadkową i przedłużenie passy bez wygranej może ich słono kosztować.

Czy kibice Górnika doczekają się wygranej zielono-czarnych?

Mniej zmartwień ma trener Robert Kasperczyk. Jego podopieczni ostatnio odprawili z kwitkiem Wartę Poznań, więc zabrał do Łęcznej tych samych piłkarzy. Bohater meczu z Zielonymi - Adam Cieśliński ostrzy sobie zęby na koronę króla strzelców, a obecnie jest wiceliderem tej klasyfikacji.

Starcia Górnika z Podbeskidziem od lat mają wyrównany przebieg i stoją na wysokim poziomie. Obie drużyny preferują otwarty futbol, dzięki czemu zazwyczaj pada sporo bramek. Tym razem dojdzie do rywalizacji najlepszego ataku z jedną z najgorszych defensyw I ligi. Statystyki stawiają gości w roli faworyta, lecz zielono-czarni tanio skóry nie sprzedadzą.

Górnik Łęczna - Podbeskidzie Bielsko-Biała / sob. 23.10.2010, godz. 19:15

Przewidywane składy:

Górnik Łęczna: Wierzchowski - Kazimierczak, Magdoń, Sołdecki, Bożkow - Zasada, Nikitović, Miloseski, Zagurskas, Paluchowski - Pesir.

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Zajac - Osiński, Byrtek, Broniewicz, Cienciała - Łatka, Ziajka, Koman, Rogalski - Cieśliński, Demjan.

Sędzia: Wojciech Krztoń (Olsztyn).