Uciec od dna - zapowiedź meczu MKS Kluczbork - Warta Poznań

MKS Kluczbork i Warta Poznań sąsiadują ze sobą w tabeli pierwszej ligi. Ich nastroje z pewnością nie są najlepsze, bo widmo ugrzęźnięcia w strefie barażowej coraz bardziej zagląda im w oczy. Na sobotni pojedynek obie drużyny mają więc identyczny cel: wygrać i odbić się od dna.

Drużyna z Kluczborka zgromadziła do tej pory trzynaście punktów. Taki wynik nie jest zły, ale na pewno aspiracje piłkarzy są większe niż tylko trzypunktowa przewaga nad strefą spadkową. Nic więc dziwnego, że wszyscy liczą, że w spotkaniu z Wartą Poznań podopieczni Grzegorza Kowalskiego zagrają o pełną pulę.

Problem w tym, że jeszcze bardziej rozdrażniona swoją pozycją jest poznańska drużyna, której potencjał jest o wiele większy. W ostatnich tygodniach Zieloni rozczarowywali, ale we wtorek zarząd klubu podjął decyzję o zawieszeniu dotychczasowego szkoleniowca, Marka Czerniawskiego i zastąpienia go Ryszardem Łukasikiem. Jego asystentem został odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne Bogumił Głuszkowski. Co udało się wypracować przez te kilka dni? - Super się bawiliśmy - opowiada Głuszkowski. - Bardzo długi okres czasu zawodnicy byli w lekkim uśpieniu. Przez te dwa dni spróbowaliśmy ich obudzić.

Efekt "nowej miotły" ma pobudzić Zielonych do lepszej gry. Łukasik liczy, że już w pierwszym meczu pod jego wodzą Warta odniesie zwycięstwo, co da dodatkową mobilizację zawodnikom. Poznaniacy zdają sobie sprawę, że łatwo jednak nie będzie. - Kluczbork to zespół walczący, o dość dobrych warunkach fizycznych. Jest tam mieszanina rutyny z młodością. Niedostatek punktowy rodzi niepewność z ich strony i postaramy się to wykorzystać. Naszym atutem będzie pobudzenie i radość, którą udało się wypracować w ostatnich dniach - mówi trener Warty. - Nie ma już nieważnych meczów w lidze. Gramy z sąsiadem w tabeli i na pewno będzie tam ciężko. Zawodnicy zostali pobudzeni fizycznie i mentalnie. Teraz pozostaje nam dobranie taktyki i walka od pierwszej do ostatniej minuty. Musimy dać z siebie wszystko. Jest to kierunek, który może dać trzy punkty.

W ostatnim meczu Warta z Podbeskidziem Bielsko-Biała grała w mocno osłabionym składzie. W sobotę Łukasik będzie miał do dyspozycji Łukasza Radlińskiego, Alaina Ngamayamę, Tomasza Magdziarza oraz Zbigniewa Zakrzewskiego. Forma tego ostatniego nie była ostatnio najlepsza. Nowy trener liczy, że wkrótce "Zaki" się przełamie. - Walorami Zbyszka jest dynamika i łatwość poruszania się po boisku, a gdy organizm nie jest do końca przygotowany, to zawodnik musi zawodzić. Brakowało u niego dynamiki i wytrzymałości - analizuje Łukasik. Zabraknie natomiast Marcina Wojciechowskiego, Pawła Iwanickiego, a występ Piotra Reissa, który pod wodzą Głuszkowskiego wraca do zdrowia, stoi pod znakiem zapytania.

MKS Kluczbork - Warta Poznań / so. 23.10.2010

Przewidywane składy:

MKS Kluczbork: Stodoła - Kazimierowicz, Copik, Niziołek, Stawowy, Wilusz, Orłowicz, Odrzywolski, Tuszyński, Nitkiewicz, Wodniok.

Warta Poznań: Radliński - Zawadzki, Wichtowski, Jasiński, Kosznik - Magdziarz, Szałas, Ngamayama, Pawlak - Skrzycki, Zakrzewski.

Sędzia: Erwin Paterek (Lublin).

Zamów relację z meczu MKS Kluczbork - Warta Poznań

Wyślij SMS o treści SF WARTA na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu MKS Kluczbork - Warta Poznań

Wyślij SMS o treści SF WARTA na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: