Po naciągnięciu więzadeł w kolanie w końcu sierpnia Arkadiusz Głowacki wypadł z gry na 7 kolejek. Chociaż Trabzonspor stracił w nich jedynie pięć bramek i pokonał m.in. słynny Besiktas, Senol Gunes postanowił wystawić byłego defensora Wisły Kraków od 1. minuty. Świadczy to o dużym zaufaniu słynnego trenera do "Głowy", bowiem ten po powrocie do gry wystąpił jedynie w drużynie rezerw.
Były reprezentant Polski dobrze spisywał się w spotkaniu z Konyasporem, Utracona bramka nie wynikła z jego winy, a dodatkowo dwukrotnie włączył się też do akcji ofensywnych. Jednak w 79. minucie Głowacki doznał urazu, a po krótkiej chwili został z tego powodu zmieniony. Miejmy nadzieję, że 31-latkowi nie odnowiła się bolesna kontuzja.
Pojedynek na Ataturk Stadion zakończył się zgodnie z przewidywaniami zwycięstwem piłkarzy z Trabzonu, chociaż wygrana z przedostatnim zespołem w tabeli nie przyszło im łatwo. Dzięki trzem punktom 6-krotni mistrzowie Turcji wyprzedzili w tabeli Kayserispor i do lidera, a zarazem obrońcy tytułu Bursasporu tracą tylko 1 punkt.
Konyaspor - Trabzonspor 1:2 (1:1)
1:0 - Yavuz 30'
1:1 - Bulut 34'
1:2 - Korkmaz 70'