Primera Division: Derby dla Realu, Barcelona z kompletem

Już po 20. minutach derby Madrytu były przesądzone. Real od pierwszego gwizdka przycisnął Atletico i dwukrotnie David de Gea musiał wyjmować piłkę z siatki. Tym samym 11-letnia seria Los Rojiblancos bez zwycięstwa na Santiago Bernabeu nie została przerwana. Komplet oczek zgarnęła również druga FC Barcelona. Katalończycy na wyjeździe rozprawili się z Getafe 3:1.

W tym artykule dowiesz się o:

Świetnie spotkanie rozpoczęli piłkarze Athletic Bilbao. Już w 6. minucie Joseba Llorente strzelił bramkę swojej byłej ekipie - Villarreal. To była jednak jedyna dobra informacja dla kibiców Basków, gdyż później rządzili gospodarze. Jeszcze przed przerwą Żółte Łodzie Podwodne wyszły na prowadzenie, a swoje siódme trafienie w tym sezonie zaliczył Nilmar. Pod koniec spotkania Aurtenetxe wyleciał z boiska i miejscowym udało się jeszcze dwukrotnie pokonać golkipera Athletic.

Drugie z rzędu zwycięstwo osiągnęli piłkarze Deportivo La Corunia, którzy wyszli ze strefy spadkowej. Ekipa z Galicji pokonała na wyjeździe Levante 2:1.

W samej końcówce trzy punkty uratowali gracze Saragossy. Ekipa z Aragonii jeszcze w 83. minucie przegrywała na własnym boisku z Mallorką. Gospodarze zdążyli jednak strzelić dwie bramki i wygrali swoje pierwsze spotkanie w tym sezonie.

Kolejne punkty do swego dorobku dopisały ekipy FC Barcelony i Realu Madryt. Katalończycy mieli dużą przewagę w posiadaniu piłki i już po pierwszej części gry prowadzili 2:0 po dwóch akcjach Davida Villi i Lionela Messi'ego. Po przerwie fatalny błąd rywali wykorzystał Pedro i kiedy wydawało się, że komplet punktów pójdzie do Katalonii, Gerard Pique zatrzymał ręką piłkę i za drugą żółtą kartkę wyleciał z boiska. Ekipę z przedmieść Madrytu stać jednak było tylko na honorowe trafienie z rzut karnego. Dodatkowo Derek Boateng również wyleciał z boiska i obie ekipy kończyły mecz w dziesiątkę.

Szybko sprawę załatwili piłkarze Realu Madryt. W derbach stolicy juz po 20. minutach Królewscy prowadzili z Atletico 2:0. Najpierw pod polem karnym znalazł się Ricardo Carvalho, a następnie z rzutu wolnego do siatki trafił Mesut Ozil. Wydawało się, że gracze Jose Mourinho rozjadą swoich rywali, jednak dobrze między słupkami spisyał się David De Gea. Dodatkowo tuz po przerwie pomógł mu słupek przy strzale Gonzalo Higuaina. Los Rojiblancos nie ograniczali się do defensywy i również starali się strzelić bramkę. Najbliżej był Diego Forlan, który z linii pola karnego trafił również w słupek.

Real Saragossa - Real Mallorca 3:2 (0:1)

0:1 - Webo 19'

1:1 - Lafita 57'

1:2 - Pereira 61'

2:2 - Bertolo 84'

3:2 - Gabi (k.) 90'

Villarreal - Athletic Bilbao 4:1 (2:1)

0:1 - Llorente 6'

1:1 - Nilmar 39'

2:1 - Cazorla 45'

3:1 - Rossi 84'

4:1 - Montero 90'

Almeria - Sporting Gijon 1:1 (1:0)

1:0 - Corona 16'

1:1 - Nacho Novo 73'

Osasuna Pampeluna - Hercules 3:0 (1:0)

1:0 - Monreal 40'

2:0 - Lolo 56'

3:0 - Vadocz 90'

Levante - Deportivo La Coruna 1:2 (0:1)

0:1 - Riki 10'

0:2 - Aythami 52'

1:2 - Juanlu 73'

Getafe - FC Barcelona 1:3 (0:2)

0:1 - Messi 23'

0:2 - Villa 34'

0:3 - Pedro 65'

1:3 - Manu (k.) 70'

Real Madryt - Atletico Madryt 2:0 (2:0)

1:0 - Carvalho 13'