Adam Marciniak: Chcemy zwycięstwem pożegnać się z kibicami

Po zeszłotygodniowym laniu, jakie Górnikowi spuścił Śląsk Wrocław (0:4) zabrzanie zmierzą się z Koroną Kielce. - Bez względu na to kto zagra, Górnik powalczy o trzy punkty - zapewnia przed meczem z wiceliderem Adam Marciniak.

Klęska we Wrocławiu przez długi czas była tematem rozmów w szatni Górnika. - Byliśmy w tym meczu zupełnie bezradni. Zagraliśmy słabe zawody i na boisku byliśmy zupełnie bezradni. Nie potrafiliśmy w ogóle pokazać tego, co graliśmy w poprzednich spotkaniach - przyznał Adam Marciniak.

Nic więc dziwnego w tym, że w drużynie beniaminka ekstraklasy panuje ogólna mobilizacja przed meczem z Koroną Kielce. Do piątkowej potyczki śląska drużyna przystąpi osłabiona brakiem Adama Banasia i Michała Bembena, którzy we Wrocławiu doznali urazów. - Straciliśmy dwie kluczowe postacie, ale myślę, że zawodnicy, którzy ich w tym meczu zastąpią również pokażą się z dobrej strony i drużyna nie straci na jakości - przekonuje pomocnik Górnika.

Na trzy kolejki przed końcem rundy jesiennej kielczanie plasują się na pozycji wicelidera tabeli. Górnik do tej potyczki podejdzie jednak bez kompleksów. - W rundzie jesiennej prezentowaliśmy niezłą formę, a mecze w Gdańsku czy Wrocławiu były takimi klopsami, które czasami się zdarzają. Bez względu na to, kto wybiegnie na boisko Górnik zagra w tym meczu o trzy punkty. Nie widzę tego inaczej - zapewnia gracz drużyny z Roosevelta.

- Koronie, jak każdemu innemu przeciwnikowi należy się szacunek. Jest to rywal, który potrafi grać w piłkę, ale w Zabrzu przegrywały Wisła i Lech, a Jagiellonia urwała nam punkty w ostatnich sekundach meczu. Na własnym boisku jesteśmy groźni dla każdego i Korona musi spodziewać się ciężkiej przeprawy. Zależy nam na tym, żeby z kibicami pożegnać się zwycięstwem - podkreśla 22-letni zawodnik.

Komentarze (0)