Niemcy mogą stracić piłkarza na rzecz Polski

Sebastian Boenisch, grał w młodzieżowych reprezentacjach Niemiec, ale teraz być może zdecyduje się na grę dla Polski! 20-letni piłkarz Werderu Brema ma podjąć decyzję do piątku, kiedy będzie obchodził swoje 21. urodziny - czytamy na łamach Super Expressu.

Boenisch, podobnie jak Łukasz Podolski, urodził się w Gliwicach. Ich historia jest niemal identyczna.

- To będą dla mnie bardzo nerwowe dni. Wiem, że decyzja, którą podejmę, będzie miała wpływ na całą moją karierę - mówi Boenisch. Zdaniem niemieckiej prasy boi on się konkurencji w niemieckiej kadrze i dlatego chce grać dla Polski. - To bzdura! W niemieckiej też mogę się przebić, bo nigdy się nie bałem rywalizacji - dodał.

Piłkarza bardzo dobrze zna Tomasz Wałdoch pracujący dla Schalke 04. - Znam Sebastiana. Kiedy grałem jeszcze w piłkę, mieszkaliśmy nawet w jednym pokoju. Werder zapłacił za niego 3 miliony euro, a to przecież młody, niedoświadczony chłopak. To świadczy o tym, że ma nieprzeciętny talent. Jest bardzo wszechstronny, gra głównie na lewej stronie obrony, choć może być też wystawiany na kilku innych pozycjach. Ma niesamowitą wydolność, mógłby rozegrać co najmniej dwa mecze z rzędu. Jak na swój wzrost, jest bardzo zwrotny i dynamiczny. Obojętne, w której kadrze zagra, to będzie jej dużym wzmocnieniem - powiedział Tomasz Wałdoch.

Komentarze (0)