W weekend jego drużyna grała z Olympiakosem Pireus. Do 79. minuty utrzymywał się remis 1:1, ale wówczas Manolo Jimenez, trener AEK, sięgnął po byłego pomocnika Legii Warszawa. Ismael Blanco w ostatniej minucie strzelił gola na wagę trzech punktów i AEK wygrał 1:0. Na murawę wbiegli kibice.
- Zrywali z nas koszulki, ja jednak swoją wymieniłem wcześniej z Krisztianem Nemethem. Dla naszych fanów Olympiakos to główny wróg, oczywiście nie znoszą też Panathinaikosu i PAOK, ale nic nie może się równać ze zwycięstwem nad Olympiakosem. To fanatycy i dla nich ważniejsze jest, byśmy wygrali derby, niż zdobyli mistrzostwo - mówi na łamach Przeglądu Sportowego.
Źródło: Przegląd Sportowy.