- Usłyszałem, że klub zaproponuje mi nowy kontrakt, resztę pozostawiam mojemu menedżerowi. Chcę grać, to dla mnie najważniejsze, bo tyle czasu spędziłem na ławce rezerwowych, że teraz cieszyłem się z każdej możliwości występu - powiedział Przeglądowi Sportowemu Wojciech Skaba.
Sezon rozpoczął na trybunach. Był trzeci w kolejności. Trenował z młodzieżowcami i chciano się go pozbyć. Jednak najpierw błędy zaczął popełniać Marijan Antolović, a później po laniu w Krakowie (0:4 z Wisłą) miejsce w składzie stracił Konstantyn Machnowskyj. Wówczas do składu wskoczył Skaba i dobrze bronił z Arką Gdynia oraz Polonią Bytom.
Źródło: Przegląd Sportowy.