Trzech Niebieskich na liście

Działacze Ruchu Chorzów ogłosili listę piłkarzy, którzy zimą będą mogli odejść z zespołu. Znaleźli się na niej: Marcin Zając, Piotr Kieruzel oraz Damian Świerblewski. Obecność tego ostatniego jest dużym zaskoczeniem.

Trzech piłkarzy znalazło się na liście transferowej Ruchu Chorzów. Największym zaskoczeniem jest obecność na niej, pozyskanego rok temu z Podbeskidzia Bielsko-Biała, Damiana Świerblewskiego. Pomocnik, który trafił na Cichą tuż przed końcem zimowego okna transferowego i nie przygotowywał się z resztą zespołu do rundy wiosennej, miał problemy z przebiciem się do podstawowego składu. Jedynie w pojedynku z Polonią Bytom, gdy wszedł na plac gry po przerwie, zdobył dwa gole zapewniające chorzowianom trzy punkty. Jesienią zawodnik, który przez kilka tygodni leczył kontuzję, niezbyt często pojawiał się na boisku. Waldemar Fornalik wielokrotnie powtarzał, że jeden z piłkarzy nie rozumie o co chodzi w filozofii gry jego zespołu. Być może miał na myśli właśnie Świerblewskiego.

Innym graczem, który będzie mógł zimą zmienić klub jest doświadczony Marcin Zając. Piłkarz przy Cichej występuje od 2,5 roku, ale do udanych może zaliczyć jedynie początek pobytu w Chorzowie. Częste kontuzje spowodowały, że "Kicaj" nie jest już tym samym graczem, jakiego pamiętają kibice z występów chociażby w Lechu Poznań.

Trzecim zawodnikiem wystawionym na listę transferową jest Piotr Kieruzel. Młody stoper nie potrafił przebić się do jedenastki i istnieje opcja wypożyczenia go do innego klubu. Latem obrońca był bliski przejścia do GKS Katowice, ale do transferu ostatecznie nie doszło.

Tymczasem do Chorzowa na testy przyjechało kilku graczy. Jak informowaliśmy wcześniej, z Ruchem od kilku dni trenuje ponownie Macedończyk Gligor Gligorow. Przy Cichej na testach przebywa również Słoweniec Sebastian Komel. W czwartek po raz pierwszy na zajęciach stawili się Michał Steinke (Tur Turek), Michał Żółtkowski (Miedź Legnica) oraz Michał Ilków-Gołąb (Miedź Legnica).

Komentarze (0)