Telewizja Polsat formalnie nie przystąpiła do przetargu na prawa telewizyjne do piłkarskiej Ekstraklasy. W regulaminie przetargu jest jednak mowa o możliwości odsprzedania sublicencji, dlatego nie jest wykluczone, że widzowie telewizji Polsat również zobaczą mecze Ekstraklasy.
Zdaniem dziennikarzy Przeglądu Sportowego, Polsat jest w stanie zapłacić Canal Plus 30 milionów w skali roku, co stanowi 20 procent wartości całego kontraktu. Ta kwota może jednak ulec zmianie. Trzy lata temu telewizja Orange Sport zapłaciła za możliwość odkupienia sublicencji 60 milionów złotych, czyli połowę wartości kontraktu. W zamian mogła pokazywać na żywo sześć spotkań Ekstraklasy, z wyłączeniem dwóch najatrakcyjniejszych. Solorzowi z kolei może zależeć przede wszystkim na możliwości pokazywania spotkań Śląska Wrocław.
Nie jest wykluczone, że do walki włączy się również TVN, który kosztami miałby podzielić się z Orange.
Źródło: Przegląd Sportowy