Wojskowi mieli kłopoty w początkowej fazie rywalizacji z Omonią Nikozja, ale z upływem czasu w ich grze następowała poprawa. Efektem lepszej gry Legii Warszawa była bramka, którą zdobył Ryoya Morishita.
- Przez pierwsze 15 minut nie mogliśmy się utrzymać przy piłce, troszkę się męczyliśmy. Dobrze graliśmy w defensywie, potrafimy to robić. W Lidze Konferencji nie straciliśmy bramki, musimy nadal grać w obronie tak jak dzisiaj - powiedział po meczu przed kamerą Polsatu Sport Rafał Augustyniak.
Podopieczni Goncalo Feio odnieśli komplet zwycięstw w Lidze Konferencji. Legia i Inter Mediolan to jedyne zespoły, które w europejskich pucharach nie straciły jeszcze bramki. Pomocnik bardzo chciałby, aby drużyna ze stolicy równie imponującą postawę prezentowała w PKO Ekstraklasie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ależ to był strzał! Można oglądać i oglądać
- Musimy to przenieść na polskie podwórko, bo tam gole tracimy. Nie wiem, czy to jest kwestia koncentracji, czy czegoś innego. W czwartym meczu z rzędu pokazaliśmy w Lidze Konferencji, że potrafimy bronić i być zdyscyplinowani - podkreślił.
Augustyniak zaliczył asystę przy drugiej bramce dla Legii. w 77. minucie spotkania popisał się precyzyjnym dośrodkowaniem, które na gola zamienił Mateusz Szczepaniak. Wynik meczu na 3:0 ustalił Andronikos Kakoullis pokonując własnego bramkarza.