Niespodziewany awans, wielkie wyzwanie

- W nowym sezonie będziemy walczyć o utrzymanie. Jesteśmy beniaminkiem i bardzo byśmy chcieli, aby Dolcan na koniec sezonu znalazł się w środku tabeli - mówi serwisowi SportoweFakty.pl Marcin Sasal, szkoleniowiec drużyny z Ząbek. Nie wiadomo, czy w zespole pozostanie najskuteczniejszy strzelec Maciej Tataj.

Tomasz Kozioł
Tomasz Kozioł

Nawet trenera Marcina Sasala zaskoczył końcowy wynik jego zespołu. - Sezon oceniam bardzo pozytywnie. Chcieliśmy uzyskać awans, ale do nowej drugiej ligi. Udało się jednak do pierwszej. Po spotkaniu w Pułtusku w nikt nie sądził, że będziemy w stanie zająć na koniec rozgrywek pierwsze miejsce. Chyba tylko najwięksi optymiści mieli nadzieję, że nam się uda. Z drugiej strony jednak wiedzieliśmy, że Freskovita Wysokie Mazowieckie musi się kiedyś pomylić i w tym wietrzyliśmy swoją szansę na dogonienie rywala. Przed sezonem chcieliśmy zająć miejsce w środku tabeli. Z przebiegu całego sezonu byliśmy najlepsi, o czym świadczy nasza 30-punktowa zdobycz na wiosnę. Freskovita była słaba i w końcu ją dogoniliśmy, a w zasadzie przegoniliśmy.

Już wiadomo, że w w drużynie z Ząbek dojdzie do dużych ruchów kadrowych. - W klubie planuję dokonać znaczących zmian. Na pewno z zespołu odejdą zawodnicy, którzy nie łapali się do meczowej osiemnastki i dla nich ten poziom rozgrywek to zdecydowanie za wysokie progi. Mam nadzieję, że dojdzie do nas 5-7 nowych zawodników. Natomiast nazwiska tych, którzy od nas odejdą podam do publicznej wiadomości we wtorek. Nowych graczy będziemy szukać w starej drugiej lidze. Muszę jednak przyznać, że nie stać nas na jakieś spektakularne transfery - dodaje Sasal.

Zespół z Mazowsza ma już szczegółowy plan przygotowań do sezonu. - Treningi wznawiamy 25 czerwca, a później jedziemy na 10-dniowe zgrupowanie do Białej Podlaskiej (7-17 lipca), gdzie są bardzo dobre boiska. W okresie przygotowawczym rozegramy mecze sparingowe z Wigrami Suwałki, Wisłą Płock oraz KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Czekam jeszcze na odpowiedź od Dariusza Kubickiego, czy Lechia Gdańsk będzie chciała z nami grać. Mamy jeszcze dwa wolne miejsca na sparingi i dopiero teraz będziemy szukać rywali, ponieważ do końca nie wiedzieliśmy w jakiej lidze przyjdzie nam grać - informuje Sasal.

Nie wiadomo, czy w klubie pozostanie Maciej Tataj, który w rundzie wiosennej zdobył dla Dolcanu aż dziewiętnaście bramek. - Jest to dla nas bardzo ważny zawodnik. Chcielibyśmy, żeby u nas został. Myślimy nawet o transerze definitywnym tego napastnika - mówi Sasal.

Tataj sam do końca nie wie, gdzie mu przyjdzie grać w nowym sezonie. - 30 czerwca bieżącego roku kończy mi się wypożyczenie do zespołu z Ząbek i prawdopodobnie wracam do Polonii Warszawa, z którą mam podpisany kontrakt. Nie wiem, czy tam zostanę, czy działacze będą uważali mnie za napastnika potrzebnego drużynie. Mogę grać dalej nawet w Dolcanie , ponieważ chcę występować tam, gdzie będę czuł się potrzebny - uważa napastnik.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×