Marco Materazzi: Benitez odebrał nam radość z gry
Wszystko wskazuje na to, że zmiana na stanowisku trenera wyszła Interowi Mediolan na dobre. Nerazzurri wygrali jak na razie wszystkie mecze pod wodzą Brazylijczyka Leonardo. Za Rafą Benitezem nie tęsknią, o czym świadczy wypowiedź Marco Materazziego.
- Leonardo sprawił, że na naszych twarzach ponownie pojawił się uśmiech i odzyskaliśmy radość z gry - mówi Materazzi. - Benitez? Nie chcę się wypowiadać na temat kogoś, kto nam odebrał uśmiech. Inter jest jak bolid Formuły 1 i powinien go prowadzić pilot, a nie policjant - dodaje.
Inter 2011 rok zaczął znakomicie. Pokonał w lidze Napoli 3:1, Catanię 2:1, a w Pucharze Włoch poradził sobie z FC Genoą (3:2).
Sissoko na celowniku Napoli
Jeśli SSC Napoli nie uda się pozyskać Gokhana Inlera, wówczas klub prawdopodobnie sięgnie po Mohameda Sissoko. Niebiescy nie ukrywają, że potrzebują wzmocnień w linii pomocy.
Co prawda celem numer jeden ekipy z Neapolu pozostaje zawodnik Udinese Calcio, ale on raczej nie zmieni otoczenia w trakcie sezonu. Wydaje się, że zdecydowanie łatwiej będzie o pozyskanie niezadowolonego w Juventusie Sissoko.
Reprezentant Mali zarabia w Juve 2,7 mln euro na sezon, a jeśli zdecydowałby się na transfer do Napoli, wówczas prawdopodobnie otrzymywałby o 1,2 mln euro rocznie mniej.
Toni jednak zagra / Powrót Buffona
Juventus Turyn jest już gotowy do starcia z Catanią Calcio. Po ponad półrocznej przerwie do gry powraca Gianluigi Buffon, który ma się pojawić w wyjściowym składzie popularnej Starej Damy.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom jednak wystąpi Luca Toni. Napastnik co prawda miał problemy zdrowotne, ale jak się okazuje, wybiegnie w pierwszym składzie u boku Alessandro Del Piero.
Nie zagra za to Mohamed Sissoko, który nie zdążył się wyleczyć, ale wydaje się, że w najbliższy weekend już znajdzie się w kadrze Starej Damy.
Zwycięzca pary Juventus - Catania awansuje do ćwierćfinału Pucharu Włoch.
Ancelotti poprowadzi Romę?
Jak donosi "Tuttosport", Carlo Ancelotti po sezonie pożegna się z londyńską Chelsea i wróci do włoskiej Serie A. Szkoleniowiec The Blues miałby zostać zatrudniony przez AS Romę.
Claudio Ranieri, pod którego wodzą w tym sezonie Giallorossi nie grają już tak dobrze jak w poprzednim, a na dodatek ma spór z Francesco Tottim prawdopodobnie straci pracę.
Wszystko skazuje na to, że rzymianie nie zdecydują się na przedłużenie umowy z aktualnym szkoleniowcem.
Cristian Maggio: Podpisałbym się pod czwartym miejscem
Chociaż SSC Napoli jest wiceliderem Serie A, to Cristian Maggio nie ukrywa, że podpisałby się pod czwartym miejscem w lidze. Zawodnikowi marzy się przede wszystkim gra w Lidze Mistrzów.
- Wróciłem do poziomu, z jakim rozpocząłem sezon. Ostatnio nie grałem tak jak bym tego chciał, ale wiedziałem, że rozwiąże ten problem. Wszyscy chcemy pokazać swoją wartość, a do tego są niezbędne praca i poświęcenie - powiedział.
- Miło jest zajmować drugie miejsce w lidze, ale musimy jeszcze wiele udowodnić. Musimy spróbować utrzymać dobre miejsce w decydującym momencie sezonu. Klub szybko się rozwija i z pewnością któregoś dnia będziemy walczyć o Scudetto - dodał.
- Czy podpisałbym się pod czwartym miejscem? Oczywiście że tak. Gra w Lidze Mistrzów jest naszym celem i poprawiłoby to nasze położenie w porównaniu do zeszłego sezonu - zakończył.
Edinson Cavani: Strzeliłem bramkę głową, nie piętą
Media podały, że Edinson Cavani trzecią bramkę Juventusowi Turyn strzelił piętą, ale Urugwajczyk zdementował te informacje.
- Chyba nikt poza mną nie może wiedzieć, jak zdobyłem tego gola. Żartowałem z kolegami, że strzeliłem piętką i dzięki temu moja wartość jeszcze wzrosła, ale tak naprawdę to była główka - wyjaśnia napastnik SSC Napoli.
Cavani w konfrontacji ze Starą Damą ustrzelił hattricka.
Adriano Galliani: Van Bommel nas nie interesuje
Holender Mark Van Bommel wbrew temu, co podały media, nie trafi do AC Milanu. Administrator Rossoneri, Adriano Galliani zapewnił, że jego klub nie jest zainteresowany tym zawodnikiem.
- To klasowy pomocnik, ale nas nie interesuje, bo jest za bardzo zaawansowany wiekowo - wyjaśnia.
Nie oznacza to jednak, że Milan w styczniu już nikogo nie pozyska. - Jeżeli nadarzy się okazja, wzmocnimy formację obronną, ale transfery przeprowadzimy tylko wtedy, jeżeli będzie odpowiednia okazja - dodaje.