Rada zgromadziła się w czteroosobowym składzie, ponieważ z bycia jej członkiem zrezygnował wcześniej Radomir Hrubon, czeski działacz, który w swoim kraju został skazany za korupcję. Andrzej Surma, jak dotąd pomagał czeskiej stronie i to właśnie dzięki niemu Czesi dostali się do władz Odry - w poniedziałek wstrzymał się od głosu, co zdecydowało o odwołaniu zarządu Odry.
Zdaniem członków rady nadzorczej klubu, wniosek ten nie wziął się znikąd. Głównym powodem był fakt, że osoby te zupełnie nie radziły sobie z obowiązującymi ich zadaniami.
Walne zebranie akcjonariuszy odbędzie się w najbliższy poniedziałek.