- (...) Nadal mam zaufanie do zespołu. Przecież nie straciliśmy za wielu bramek, mamy swoją jakość, a tabela jest bardzo spłaszczona. Dlatego nie będzie szaleństw na rynku transferowym, a drużynę na lepsze mają zmienić przede wszystkim bramkarz i ofensywny pomocnik. Natomiast Peruwiańczyk Ross, jeśli sam nie będzie strzelać goli, to ma grać tak, aby innym o te bramki było łatwiej - mówi w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Dariusz Pasieka.
- Musimy poprawić skuteczność, w większym stopniu wykorzystywać sytuacje bramkowe, które przecież umiemy stwarzać. Ważna będzie jeszcze większa konsolidacja drużyny. Co do przygotowania fizycznego, zaangażowania, czy preferowanego systemu gry nie ma zastrzeżeń - dodaje.
Źródło: Przegląd Sportowy.