Okazało się, że mimo kilkunastomiesięcznej przerwy w grze, "Wasyl" mógł przebierać również w ofertach innych pracodawców. - Kilka klubów było zainteresowanych moim transferem. Między innymi tureckie Ankaragucu. Rozważyłbym to jednak tylko wtedy, kiedy nie udałoby się zostać w Anderlechcie - zdradził Polak w rozmowie z HNL.
Gdyby Wasilewski skusił się na ofertę klubu ze stolicy Turcji, byłby partnerem klubowym Michała Żewłakowa oraz 10. Polakiem występującym w klubach tamtejszej ekstraklasy po Marcinie Kusiu (Istanbul BB), Arkadiuszu Głowackim, Pawle i Piotrze Brożkach (wszyscy trzej Trabzonspor), Mariuszu Pawełku, Marcinie Robaku (obaj Konyaspor), Kamilu Grosickim (Sivasspor) i Macieju Iwańskim (Manisaspor).