"Wasyl" mógł być dziesiątym Polakiem w Turcji

Marcin Wasilewski przed kilkoma dniami podpisał nowy, obowiązujący do końca czerwca 2013 roku kontrakt z Anderlechtem. Stara umowa reprezentanta Polski z Fiołkami traciła ważność za sześć miesięcy.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Okazało się, że mimo kilkunastomiesięcznej przerwy w grze, "Wasyl" mógł przebierać również w ofertach innych pracodawców. - Kilka klubów było zainteresowanych moim transferem. Między innymi tureckie Ankaragucu. Rozważyłbym to jednak tylko wtedy, kiedy nie udałoby się zostać w Anderlechcie - zdradził Polak w rozmowie z HNL.

Gdyby Wasilewski skusił się na ofertę klubu ze stolicy Turcji, byłby partnerem klubowym Michała Żewłakowa oraz 10. Polakiem występującym w klubach tamtejszej ekstraklasy po Marcinie Kusiu (Istanbul BB), Arkadiuszu Głowackim, Pawle i Piotrze Brożkach (wszyscy trzej Trabzonspor), Mariuszu Pawełku, Marcinie Robaku (obaj Konyaspor), Kamilu Grosickim (Sivasspor) i Macieju Iwańskim (Manisaspor).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×