Sparingowy dublet Gieksy

Dwa kolejne sparingowe zwycięstwa odnieśli zawodnicy GKS-u Katowice. Podopieczni Wojciecha Stawowego najpierw pokonali Ruch Radzionków 2:1 (0:1), a następnie odprawili z kwitkiem czwartoligowy Hutnik Kraków 3:1 (2:1).

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Spotkania z Cidrami i Hutnikiem były dla Gieksy ostatnimi meczami kontrolnymi przed wyjazdem drużyny do Turcji. Sztab szkoleniowy katowickiej drużyny nie dał jednak zawodnikom taryfy ulgowej i oczekiwał od zawodników ambitnej postawy.

Starcie z Ruchem rozpoczęło się dla GKS-u nie najlepiej. W 12. minucie fatalny błąd przy wybiciu piłki spod własnej bramki popełnił Marek Pączek i wyłożył futbolówkę jak na tacy Dawidowi Jarce, który doskonale wiedział jak należy się w tej sytuacji zachować i wyprowadził radzionkowian na prowadzenie. Gieksa nie podłamała się stratą bramki i szukała szczęścia po ataku pozycyjnym. Ruch z kolei skupiał się na grze z kontrataku.

Ofensywne zapędy katowiczan podopieczni trenera Artura Skowronka gasili jednak bezlitośnie i na dobrą metę drużyna z Bukowej nie potrafiła poważnie zagrozić bramce strzeżonej przez Łukasza Skorupskiego. Po przerwie młodego golkipera zmienił Marcin Suchański, ale i to nie ułatwiło Gieksie zadania, bo choć drużyna trenera Wojciecha Stawowego miała wyraźną przewagę nie szło to w parze ze skutecznością pod bramką rywala.

Sytuacja na boisku zmieniła się diametralnie po wejściu na plac gry Bartosza Sobotki. Uzdolniony zawodnik najpierw doprowadził do wyrównania pakując piłkę do bramki Ruchu precyzyjnym strzałem tuż przy słupku, a w ostatnich sekundach spotkania wykorzystał świetne dogranie Tomasza Sokołowskiego i ponownie skierował futbolówkę do bramki efektownym strzałem z woleja. Choć Cidry również miały swoje okazje pod bramką GKS-u na posterunku był Andrzej Wiśniewski, który dwukrotnie udowodnił, że bramkarski fach nie jest mu obcy.

Po krótkiej przerwie na murawę boiska Rapidu wybiegła druga jedenastka Gieksy, która zmierzyła się z czwartoligowym Hutnikiem Kraków. Mecz dla katowiczan rozpoczął się zgodnie z planem, bo już na samym jego początku piłkę do bramki rywala skierował Piotr Piechniak wykorzystując precyzyjną centrę Rafała Sadowskiego. Potem było już gorzej, bo Hutnik doprowadził do wyrównania za sprawą trafienia Michała Nawrota z rzutu karnego. Tuż przed przerwą ponownie piłkę do bramki krakowian skierował jednak Piechniak i pierwsza odsłona zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem GKS-u.

W drugiej części spotkania obraz gry się nie zmieniał. W dalszym ciągu prym na boisku wiedli katowiczanie, a podopieczni trenera Krzysztofa Radwańskiego próbowali gry z kontry. Efekt taktyki czwartoligowca był taki, że niemalże do końcowego gwizdka sędziego utrzymywał się wynik z pierwszej połowy. Wtedy jednak na indywidualną akcję zdecydował się Sadowski, który zakończył świetny rajd precyzyjnym strzałem i ustalił wynik spotkania.

GKS Katowice - Ruch Radzionków 2:1 (0:1)
0:1 - Jarka 12'
1:1 - Sobotka 82'
2:1 - Sobotka 90'

Składy:

GKS Katowice: Pączek (46' Wiśniewski) - Olkowski, Szala, J. Kowalczyk, Sokołowski, Goncerz, Dziedzic, Pitry, Mazurkiewicz (46' Cholerzyński), Chwalibogowski (65' Sobotka), Zieliński.

Ruch Radzionków (skład wyjściowy): Skorupski - Trzcionka, Niewulis, Szymura, Kowalski, J.Górecki, Foszmańczyk, Beliancić, Balat, Jarka, M.Górecki.


GKS Katowice - Hutnik Kraków 3:1 (2:1)
1:0 - Piechniak 2'
1:1 - Nawrot 10' k.
2:1 - Piechniak 43'
3:1 - Sadowski 89'

Składy:

GKS Katowice: Gorczyca - Sroka, Owczarek, Ryś, Niechciał, Piechniak, Karwan, Plewnia, Hołota, Sadowski, Kaliciak. Grali również: Wierzbicki, Napierała, Kędzierski, A. Kowalczyk.

Hutnik Kraków (skład wyjściowy): Stępniowski - Antoniak, Jurkowski, Bienias, Nosek, Nawrot, Buras, Lipowiecki, Dudziński, Cichy, Białkowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×