- Oni byli na każdym meczu po trzech, po czterech, i formalnie lub nieoficjalnie zgłaszali swoje uwagi. Ale nie było odpowiedniej reakcji i wreszcie miarka się przebrała - mówi Przeglądowi Sportowemu jeden w wysokich urzędników PZPN, który dobrze zna tę sprawę.
Po meczu z Juventusem Turyn jeden z wysoko postawionych członków w UEFA Kenneth Scott, główny doradca UEFA ds. bezpieczeństwa EURO 2012, wykonał zdjęcia w czasie meczu, na których widać, jak ludzie tłoczą się przy jednej bramie ewakuacyjnej, a inna jest głucho zamknięta. Na fotografiach widać też zatłoczone przejścia między sektorami i zbyt małą liczbę stewardów.
Kolejorz ma problem, ponieważ na meczu ze Sportingiem Braga stadion może być wypełniony tylko w połowie, a Lech sprzedał już 25 z 40 tysięcy biletów.
Źródło: Przegląd Sportowy.