Sebastian Przyrowski już latem miał zostać wypożyczony do innego klubu. Problemy zdrowotne Arkadiusza Onyszko spowodowały jednak, że bronił on bramki Polonii Warszawa na zmianę z Michałem Gliwą. Krytyka jego występów spowodowała, że władze Polonii głośno mówiły o konieczności poszukiwania nowego bramkarza. Sytuację Przyrowskiego zmieniło pojawienie się w klubie Theo Bosa, u którego miał czyste konto. To spowodowało, że Holender podczas spotkania z kibicami oznajmił, że Przyrowski jest dla niego zawodnikiem z podstawowego składu.
Zdaniem Arkadiusza Onyszko, nie jest wykluczone, że Przyrowski podzieli los Mariusza Pawełka w Wiśle. Pawełek podobnie jak Przyrowski był krytykowany za swoje występy. Pojawienie się trenera Roberta Maaskanta spowodowało, że Pawełek zyskał pewność siebie i był najlepszym bramkarzem w polskiej lidze w rundzie jesiennej.
Nie zmienia to faktu, że działacze Polonii nadal poszukują bramkarza. Bliski podpisania kontraktu z klubem jest Milorad Nikolić. Gdyby doszło do transferu, to z Czarnymi Koszulami będzie musiał pożegnać się prawdopodobnie Michał Gliwa.
Źródło: Przegląd Sportowy