W pierwszym spotkaniu wicelider gr. zachodniej II ligi zmierzył się z lokalnym rywalem. Tym razem trener Maciej Murawski postawił na skład oparty na młodzieżowcach. W starciu z rówieśnikami z III-ligi podopieczni go nie zawiedli, bowiem po bramce Pawła Kanika zwyciężyli skromnie 1:0. - To był dobry sprawdzian dla naszych juniorów. Mogę być naprawdę bardzo zadowolony z ich postawy - podkreślił w rozmowie z SportoweFakty.pl trener Zawiszy.
Drugi rywal był o wiele trudniejszy, bo jeden z faworytów do awansu z gr. wschodniej, czyli Olimpia Elbląg. Tutaj gospodarze wystawili najmocniejszą kadrę i przyniosło to spodziewany efekt. Po trafieniach Szymona Maziarza, Cezarego Stefańczyka, Macieja Kota oraz Patryka Klofika miejscowi zwyciężyli aż 4:0. - Przed startem rundy rewanżowej wielokrotnie mierzyliśmy się już z różnymi drużynami II ligi. Jednak zespół Olimpii był zdecydowanie najsilniejszy, który przyjechał do Bydgoszczy. Zaprezentowali się naprawdę bardzo dobrze i postawili trudne warunki. Mimo to wygraliśmy wysoko - dodał Murawski.
Właśnie tym pojedynkiem bydgoszczanie zakończyli serię spotkań sparingowych na własnych boiskach. Jeszcze przed inauguracją rundy wiosennej na wyjeździe zmierzą się ze Zniczem Pruszków (19.2) oraz I-ligową Pogonią Szczecin (25.2) - Do soboty zawodnicy będą trenować tylko raz dziennie, bo do wyjazdu pozostało raptem kilkanaście godzin. Później czeka nas jeszcze potyczka z Pogonią. Na kilka dni przed powrotem na ligowe boiska zawodnicy powinni odzyskać swoją świeżość - zakończył Murawski.
Zawisza Bydgoszcz - Chemik Bydgoszcz 1:0
Bramka: Paweł Kanik.
Zawisza Bydgoszcz - Olimpia Elbląg 4:0 (2:0)
Bramki: Maziarz, Stefańczyk, Kot, Klofik.
