Kuszczak żąda gry
- Daj mi grać, a pokażę ci, że jestem twoim prawdziwym numerem jeden - tak mówi do Sir Alexa Fergusona polski bramkarz Manchesteru United Tomasz Kuszczak. Polak nie dostał szansy występu w Pucharze Anglii. Grał za to Anders Lindegaard.
- Żeby grać dobrze potrzebuję regularnych występów. Czekam teraz na decyzję menedżera - dodał 28-letni bramkarz. Polak łączony jest z odejściem z Czerwonych Diabłów. Podobno Aston Villa wyraziła zainteresowanie Kuszczakiem.
Ancelotti sam nie zrezygnuje
Menedżer Chelsea Londyn Carlo Ancelotti zapowiedział, że sam nie zrezygnuje z zajmowanej pozycji. Jego przyszłość jest w rękach Romana Abramowicza, ale wydaje się, że dopóki The Blues będą liczyć się w walce o Ligę Mistrzów, to Włoch będzie menedżerem mistrzów Anglii.
- Czy sam zrezygnuję? Nie, ja nie. Nigdy sam nie odszedłem w ten sposób. Ja nie chcę potwierdzać swojej pozycji, od tego jest właściciel. Mi pozostaje tylko pracować, żeby osiągać jak najlepsze wyniki. To jest futbol - powiedział Ancelotti. O przyszłości Włocha znów zaczęto mówić, gdy The Blues przegrali z Evertonem w Pucharze Anglii.
Tylko trzech piłkarzy Chelsea w formie
Wspomniany już Carlo Ancelotti odniósł się do formy zespołu. Jego zdaniem tylko trzech graczy jest w pobliżu swojej najlepszej dyspozycji. Włoch miał na myśli: Petra Cecha, Johna Terry’ego oraz Branislava Ivanovicia.
- Wielu zawodników nie jest przygotowanych do gry w stu procentach. Straciliśmy pewność w naszej grze, nie ma ciągłości. To jest powód takich a nie innych wyników. Sobota nie była dobra [porażka z Evertonem], jesteśmy rozczarowani, ale forma była dobra. Ciężko pracowaliśmy przez 90 minut. Stworzyliśmy 10 okazji - przyznał Ancelotti.
Nowy kontrakt Evry
Patrice Evra podpisał nowy kontrakt z Manchesterem United. Umowa wiąże go teraz z Czerwonymi Diabłami do 2014 roku. Kilka dni temu roczny kontrakt podpisał Ryan Giggs.
- Odkąd przybyłem tutaj to jest marzenie, które spełnia się. Kibice, piłkarze, menedżer i sztab szkoleniowy ciężko pracują, żeby klub był najlepszy na świecie. Sporo wygrałem przez ostatnie pięć lat, ale chcę jeszcze więcej i wiem, że wszyscy mają tutaj taką mentalność - powiedział Evra. Francuz trafił na Old Trafford w 2006 roku z Monako i zagrał w 226. meczach.
Dzeko rozumie się coraz bardziej z partnerami z zespołu
Drugą bramkę dla Manchesteru City zdobył w niedzielę Edin Dzeko. Bośniak trafił w spotkaniu Pucharu Anglii z Notts County i powiedział po spotkaniu, że coraz lepiej rozumie się z kolegami z zespołu.
W ataku Dzeko zagrał z Carlosem Tevezem. - Pokazaliśmy w drugiej połowie, że możemy grać razem. W pierwszej części nieźle też graliśmy wspólnie z Mario Balotellim i rozumieliśmy się. Nie jestem napastnikiem, który tylko stoi w polu karnym i oczekuje na podania. Staram się też asystować - stwierdził Dzeko.
Deschamps odrzucił ofertę Liverpoolu
Z dwóch powodów latem 2010 roku propozycję Liverpoolu odrzucił Didier Deschamps. The Reds szukali następcy Rafaela Beniteza i Francuz był głównym kandydatem do objęcia schedy po Hiszpanie. Prowadził wówczas Olympique Marsylię.
- Byłem zaszczycony, że taki klub zainteresował się mną. Nie co dzień Liverpool puka do drzwi. Myślałem o tym dłużej niż dwie sekundy, uwierzcie mi. To nie była łatwa decyzja. Dałem jednak słowo w Marsylii. Z dwóch powodów nie przyjąłem oferty. Po pierwsze, miałem jeszcze przez rok ważny kontrakt i Liverpool zgłosił się dwa dni po rozpoczęciu przygotowań. Nie mogłem zrezygnować - powiedział Deschamps, który w Lidze Mistrzów zagra przeciwko Manchesterowi United.
Barcelona chce Wilshire’a?
Bardzo dobrze przeciwko FC Barcelonie zagrał w meczu Ligi Mistrzów Jack Wilshire. 19-latek należał do najlepszych zawodników na boisku. Od razu pojawiły się sugestie, że mistrzowie Hiszpanii sięgną po niego.
Zdementował je Pep Guardiola, trener katalońskiego zespołu. - To wspaniały zawodnik - zwłaszcza dla Arsenalu. W każdym razie Arsene Wenger nie chce sprzedawać swoich najlepszych piłkarzy - skomentował prasowe doniesienia Guardiola.
Van der Vaart nie zagra z Blackpool
Pomocnik Tottenhamu Hotspur Rafael Van der Vaart nie zagra w zaległym wtorkowym meczu Premier League z Blackpool. Holender opuścił już ostatni pojedynek ligowy, ale wrócił za to na Ligę Mistrzów.
Na treningu doznał ponownie kontuzji łydki i ta wykluczyła go z pojedynku z Blackpool. Wydaje się, że nie jest to jednak poważny uraz.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)