Afera wokół polskiego klubu. Chodzi o miliony złotych

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Piłkarze Radunii Stężyca w niebieskich strojach
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Piłkarze Radunii Stężyca w niebieskich strojach

Nie milknie sprawa Raduni Stężyca, która była finansowana z publicznych pieniędzy. Sąd przygląda się nieprawidłowościom w klubie.

W tym artykule dowiesz się o:

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku unieważnił część uchwały Rady Gminy Stężyca z 2019 roku, która umożliwiała wypłaty dodatków motywacyjnych dla nauczycieli, a w praktyce dla trenerów klubów sportowych. Portal weszlo.com podkreślił, że decyzja sądu potwierdza wcześniejsze wątpliwości dotyczące legalności tych działań.

W latach 2019-2024 na konta osób związanych z Radunią Stężyca i Wieżycą 2011 Stężyca przelano ponad 6,6 mln zł. Wójt Ireneusz Stencel ujawnił, że dodatki motywacyjne dla nauczycieli wynosiły 250 zł, podczas gdy trenerzy otrzymywali nawet kilkanaście tysięcy złotych.

Nowy wójt Stężycy, Ireneusz Stencel, po objęciu urzędu przeprowadził audyt, który wykazał, że gmina jest na skraju bankructwa. Zadłużenie gminy i jej spółek przekroczyło 100 mln zł, co uniemożliwia zaciąganie nowych kredytów. W związku z tym podjęto decyzję o odcięciu finansowania dla Raduni.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wszyscy łapali się za głowy. Co on zrobił?!

Stencel zapowiedział dalsze kroki prawne, w tym możliwość postępowań karnych. - Analizujemy tę kwestię z naszymi prawnikami. Na pewno nie będzie to łatwe, ale planujemy dalsze kroki - powiedział Stencel. Dodał, że pewne tematy trafiły już do prokuratury.

Mimo upływu czasu, w Stężycy nie ustaje oburzenie społeczne. - Większość osób wiedziała, co się dzieje. Nauczyciele również wiedzieli, że ich 'koledzy z pracy' otrzymują znacznie większe pieniądze - mówił Stencel.

Radunia została zdegradowana do IV ligi. Po 17 rozegranych kolejkach, zespół zajmuje ostatnie miejsce w tabeli grupy pomorskiej.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty