Na półmetku sezonu drużyna Piasta Gliwice plasuje się na trzeciej pozycji w tabeli zaplecza ekstraklasy. Podopieczni Marcina Brosza mają zaledwie trzy punkty straty do promowanego awansem drugiego miejsca w ligowej stawce. Na finiszu okresu przygotowawczego formę niebiesko-czerwonych sprawdziła już Polonia Bytom, a w ostatnim przed meczem z Odrą Wodzisław Śląski sprawdzianie rywalem gliwiczan będzie FC Opava.
- Są na to na pewno bardzo cenne sparingi. Czerpiemy z nich zdecydowanie więcej niż z pojedynków z zespołami z niższych lig - uważa Tomasz Podgórski, zawodnik Piasta. - Pracowaliśmy bardzo ciężko przez cały okres przygotowawczy, testowaliśmy nowe warianty gry i czekamy, jakie przyniesie to efekty. Naszym celem jest awans i wszyscy w to wierzymy - dodaje gracz gliwickiej jedenastki.
W ostatnich grach sparingowych 25-latek sprawdzany był w linii napadu. Stwarzał sobie wiele klarownych okazji strzeleckich, ale nie umiał umieścić piłki w siatce. - Brakowało mi trochę szczęścia w sytuacjach podbramkowych, ale do startu ligi zostało jeszcze kilka dni i będę pracował nad poprawą skuteczności. Najważniejsze jest to, że potrafimy stwarzać sobie sytuacje strzeleckie pod bramką rywala, a sami bramek nie tracimy - dowodzi popularny "Pogór".
Ulubieniec sympatyków drużyny z Okrzei wierzy, że rundę rewanżową gliwiczanie rozpoczną z wysokiego "C". - Czujemy, że nasza forma z treningu na trening idzie w górę. Coraz lepiej czujemy się na boisku i łapiemy rytm meczowy. W naszej grze widać jeszcze trochę niedociągnięć, ale najważniejsza jest liga i koncentrujemy się na tym, żeby do meczu z Odrą przystąpić w optymalnej dyspozycji - zapewnia napastnik Piasta.
