Mroźny początek na Dialog Arena - zapowiedź meczu KGHM Zagłębie Lubin - Korona Kielce

Nawet minus 10 stopni może towarzyszyć piłkarzom KGHM Zagłębia Lubin i Korony Kielce podczas sobotniego meczu 16. kolejki ekstraklasy. Początkowo to spotkanie miało odbyć się w grudniu, lecz z powodu złych warunków atmosferycznych zostało przełożone na luty i pogoda wcale nie jest lepsza.

Mimo to trzeba grać. Płyta boiska na Dialog Arena jest dobrze przygotowana - jak na tę porę roku. Od 15 stycznia działa system podgrzewania murawy, a od kilku dni jest ona również przykryta specjalną izolacją.

Zagłębie do pierwszego meczu z Koroną rozegrało aż 13 sparingowych spotkań, ale... - Nie zagraliśmy ani jednego meczu w optymalnym składzie. Wszyscy mieli szansę pokazania się, udowodnienia swojej wartości i przydatności. Jedni zdali egzamin w większym stopniu, inni w mniejszym. Ogólnie to mogę być zadowolony z podejścia i zaangażowania - mówi portalowi SportoweFakty.pl Marek Bajor, trener Zagłębia. Siedem z nich lubinianie przechylili na swoją korzyść. - Fajnie się wygrywa, ale z drugiej strony pracowaliśmy nad innymi elementami i tak jak już mówiłem - dostali szansę wszyscy zawodnicy. Graliśmy czasami w jednym dniu po dwa mecze. Chodziło po prostu oto, żeby każdy grał po 90 minut - dodaje szkoleniowiec.

Co słychać w Koronie? Kielczanie mierzą wysoko. Zajmują czwarte miejsce, ale Marcin Sasal odważnie zapowiada, że zespół stać na jeszcze lepszą pozycję i to jest celem. Wystarczy awansować o jedną lokatę, żeby Korona w następnym sezonie zagrała w Lidze Europejskiej. - Każdy z nas jest optymistą. Myślę, że właśnie na tym polega sport. Nikt przecież nie przygotowuje się do porażek. Zawsze chce się osiągać jak najlepsze wyniki, czerpiąc z tego satysfakcję. Jeśli chodzi o przerwę między rundami, liga polska jest jaka jest. Jesień, a wiosna są jak dwa światy. Nasza forma to trochę niewiadoma, ale to jest piękno tego sportu. Dopiero teraz okaże się na ile mocni jesteśmy my, a na ile nasi rywale - mówi Aleksandar Vukovic.

Jesienią w Kielcach Korona nie zdołała pokonać Miedziowych. Padł remis 1:1, a jedną z bramek zdobył Mateusz Bartczak. Piłkarz w tym tygodniu miał podpisać kontrakt z Arką Gdynia, ale nie dogadał się z tym klubem. Najprawdopodobniej Marek Bajor nie postawi na niego w wyjściowym składzie, chociaż jesienią był najlepszym zawodnikiem Zagłębia. Szansę na grę mają nowi gracze: Dominykas Galkevicius, David Abwo oraz Deniss Rakels. Trudno jest zgadnąć kogo wystawi Bajor. W barwach Korony w ataku powinniśmy ujrzeć Andrzeja Niedzielana, który wyleczył już wszystkie kontuzję. - Zdrowie jest i to cieszy najbardziej. Forma? To już okaże się w praniu. Dla mnie liczy się tylko najbliższy mecz. Musimy w Lubinie zdobyć jakieś punkty. Na wiosnę chcemy się liczyć w walce o czołowe lokaty. Drużyna jest dobrze przygotowana, wszyscy chcemy grać i wygrywać. Miejmy nadzieję, że zaczniemy już w sobotę - powiedział Niedzielan.

W drużynie Zagłębia zabraknie kontuzjowanych: Grzegorza Bartczaka, Sergio Reiny oraz Costy Nhaimonesu. W Koronie nie wystąpi przeziębiony Kamil Kuzera. Początek spotkania o 19:15. Portal SportoweFakty.pl przeprowadzi relację LIVE z tego meczu.

KGHM Zagłębie Lubin - Korona Kielce / sob 26.02.2011 r. godz. 19:15

Przewidywane składy:

Zagłębie Lubin: Isailović - Rymaniak, Stasiak, Horvath, Dinis - Galkevicius, Wilczek, Plizga, Pawłowski, Rakels - Djokić.

Korona Kielce: Małkowski - Mijajlović, Hernani, Stano, Golański - Puri, Jovanović, Vuković, Sobolewski - Niedzielan, Edi Andradina.

Zamów relację z meczu KGHM Zagłębie Lubin - Korona Kielce

Wyślij SMS o treści SF KORONA na numer 7303

Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu KGHM Zagłębie Lubin - Korona Kielce

Wyślij SMS o treści SF KORONA na numer 7101

Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: