Turniej o Superpuchar Hiszpanii odbywa się w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej. W półfinale FC Barcelona zwyciężyła Athletic Bilbao 2:0 i w niedzielę zagra o tytuł (więcej tutaj). Szczęsny niespodziewanie wybiegł na murawę w podstawowym składzie i był jednym z bohaterów "Dumy Katalonii".
Za środowy występ Szczęsny otrzymał wiele pochwał. 34-latek zachował czyste konto i teraz trener Hansi Flick może się zastanawiać, czy Polak nie powinien znaleźć się w wyjściowej "11" na finał (więcej tutaj).
Na razie Szczęsny skomentował swój występ na Instagramie. "Wspaniałe zwycięstwo z Athletic Bilbao w półfinale Superpucharu Hiszpanii. Teraz pełna koncentracja na finale!" - napisał polski bramkarz w mediach społecznościowych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"
Pod tym wpisem, do którego dodał zdjęcia ze środowego spotkania, zamieścił jeszcze jeden cytat. "Spektakularne osiągnięcie zawsze poprzedza mało spektakularne przygotowanie" - napisał piłkarz.
Te słowa wypowiedział amerykański kaznodzieja Robert Schuller. Po uzyskaniu dyplomu magistra teologii głosił on swoje chrześcijańskie poglądy zgodnie z doktryną Jana Kalwina w słynnej Kryształowej Katedrze zlokalizowanej w Garden Grove w Kalifornii.
Mając na myśli "mało spektakularne przygotowanie", Szczęsny chciał zapewne nawiązać do sytuacji, która miała miejsce w środę tuż przed meczem. Oto bowiem pierwszy bramkarz Inaki Pena został ukarany przez Flicka za to, że spóźnił się na odprawę. W miejsce Hiszpana wskoczył właśnie Polak i przyczynił się do cennej wygranej.
Blaugrana zagra o triumf w Superpucharze Hiszpanii w niedzielę (12 stycznia). Na drodze klubu Szczęsnego i Roberta Lewandowskiego stanie zwycięzca czwartkowego meczu, czyli Real Madryt lub RCD Mallorca.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)