Iwanicki nie zdołał dojść do porozumienia z zarządem stalowowolskiego klubu, problemem były warunki finansowe i w nadchodzącym sezonie nie będzie on grał już dla Stalówki. Dla piłkarza nie jest to jednak problem, ponieważ nie narzekał on brak ofert. Pozyskaniem pomocnika zainteresowane były dwa kluby: Motor Lublin i Kmita Zabierzów. "Iwan" zdecydował się na grę w stolicy Województwa Lubelskiego.
Iwanicki nie jest jedynym piłkarzem, który może opuścić Stalówkę. Propozycję z I ligi ma Tomasz Wietecha, ale władze klubu chciałyby zatrzymać w klubie swojego podstawowego bramkarza.
Kibice Stali nie powinni jednak obawiać się o przyszłość swojego klubu ponieważ do drużyny już w środę dołączyli nowi piłkarze. Z drużyną trenuje nowy obrońca, Damian Sałek, który ostatni sezon spędził w Strażaku Przyszów. Po rozmowie z trenerem zespołu, Władysławem Łachem Stalową Wolę opuścili dwaj Nigeryjczycy: Ugochukwu Enyinna i Ibrahim Sunday. Echo Dnia donosi również, że w najbliższym czasie na treningi ma przyjechać piłkarz Stali Rzeszów: Wojciech Reiman. W najbliższych dniach trener podejmie również decyzję jaka przyszłość w Stalowej Woli czeka Abela Salamiego, z którym klub chciałby rozwiązać kontrakt.