Byliśmy równorzędnym partnerem - komentarze trenerów po meczu Lech Poznań - Widzew Łódź

Lech Poznań pokonał Widzew Łódź 1:0, ale po raz kolejny nie było to porywające widowisko. Goście zaprezentowali się z dobrej strony i stworzyli sobie kilka sytuacji do zdobycia bramki. Ich szkoleniowiec żałował, że nie udało się odnieść chociażby remisu i był zadowolony z postawy swoich podopiecznych. Z kolei Jose Maria Bakero przyznał, że nie był to piękny mecz, ale najważniejsze było zwycięstwo.

Czesław Michniewicz (trener Widzewa Łódź): Nie było to dla nas udane popołudnie. Przegraliśmy długo wyczekiwane i ważne spotkanie. Jechaliśmy z wielkimi nadziejami i planem jak wygrać z Lechem. Niestety się nie udało, ale zabrakło nam nie wiele. Nie zabrakło nam determinacji, woli walki, ani umiejętności. Nie było widać, że Lech miał kilka dni temu szansę awansować do 1/8 finału Ligi Europejskiej. Byliśmy dla niego równorzędnym partnerem. O porażce zadecydował ułamek sekundy i jeden moment zawahania. Przegrać można w różny sposób. Można nie wyjść na ring, zamknąć się w toalecie lub walczyć, tak jak my to robiliśmy. Nie musimy się tego meczu wstydzić, ale niestety nie przyniósł on nam punktów.

Jose Maria Bakero (trener Lecha Poznań): Jestem zadowolony ze zwycięstwa. Po ciężkim dwumeczu z Bragą, spotkanie z Widzewem było trudne. Nie było to piękne spotkanie. Staraliśmy się grać w piłkę, ale na tym boisku było to ciężkie. Widzew był solidnym rywalem. W drugiej połowie przeprowadzili kilka kontrataków, po których stworzyli sobie sytuacje strzeleckie. To jednak my wygraliśmy i to jest w tym momencie najważniejsze.

Komentarze (0)