Górnik szuka klubu dla krewkiego młodziana

Górnik wciąż nie ustaje w poszukiwaniach klubu chętnego na wypożyczenie Sebastiana Leszczaka. Młody pomocnik w zabrzańskiej drużynie nie ma szans na grę, a po tym jak oblał testy w Ruchu Radzionków wyląduje najprawdopodobniej w jednym z klubów niższej ligi.

W gronie trzynastu letnich nabytków Górnika znalazł się Sebastian Leszczak. Młody pomocnik trenował z zabrzańską drużyną od marca i zaprezentował się na tyle obiecująco, że władze śląskiego klubu zaproponowały mu parafowanie 3-letniej umowy. W kontrakcie wychowanka Clepardii Kraków pojawiła się m.in. klauzula warunkująca wysokość zarobków piłkarza od wyników w nauce. Młodzian słynie bowiem z krewkiego charakteru.

Rundę jesienną 19-latek mógł jednak spisać na straty. Na boisku w barwach pierwszej drużyny pojawił się na zaledwie pięć minut. Nie miało to jednak miejsca w meczu ligowym, a spotkaniu I rundy Pucharu Polski z drugoligową Wisłą Płock. Regularnie grał za to w zespole Młodej Ekstraklasy zabrzańskiego klubu. W zimowym okienku transferowym działacze postanowili wypożyczyć młodziana do klubu, w którym mógłby liczyć na regularne występy.

Wydawało się, że tej zimy Leszczak trafi do Ruchu Radzionków, ale oblał testy w drużynie beniaminka pierwszej ligi po zamknięciu się okienka transferowego może liczyć na oferty jedynie z niższych lig. O dziwo i tych brakuje. - Trzeba powiedzieć, że bardziej my zabiegamy o wypożyczenie Sebastiana niż zainteresowane nim kluby. Chcemy mu dać szansę regularnych występów w zespole seniorskim, bo w Młodej Ekstraklasie gra sporo juniorów - dowodzi Andrzej Orzeszek, dyrektor sportowy Górnika.

Według naszych informacji włodarze śląskiego klubu rozmawiają obecnie z trzema potencjalnymi pracodawcami dla byłego gracza Wisły Kraków. W grę wchodzą Hutnik Kraków i Szczakowianka Jaworzno, na co dzień występujące w czwartej lidze i drugoligowe Zagłębie Sosnowiec. Do tego ostatniego Leszczakowi obecnie najbliżej, choć jeszcze nic nie jest przesądzone.

Przed młodym piłkarzem jeszcze jedno wyzwanie. - Sebastian musi pogodzić treningi z nadrabianiem zaległości w nauce. W jego przypadku nie jest to łatwe, bo trenując z pierwszym zespołem większość dnia miał zajęte, ale jego regularna gra w seniorskim zespole niższej klasy rozgrywkowej i ciągłość edukacji to dla nas priorytety i chcąc nie chcąc zawodnik musi zadaniu sprostać - przekonuje szef pionu sportowego klubu z Roosevelta.

We wtorek do Górnika wpłynęło powołanie dla Leszczaka do reprezentacji Polski U-19 na dwumecz z rówieśnikami z Norwegii. Selekcjoner Janusz Białek zdecydował się sięgnąć też po Rafała Pietrzaka, który wiosnę na pewno spędzi w Zabrzu.

Komentarze (0)