- Spotykam się z dyrektorem MOSiR i rozmawiamy o zasadach współpracy. Oczywiście na linii piłkarska spółka - ośrodek było wiele nieporozumień, ale staram się je wszystkie wyjaśnić. Z dyrektorem rozmawia się mi się o tyle łatwiej, że kiedyś trenowaliśmy futbol w jednej drużynie. Znamy się od lat, dlatego znajdujemy wspólny język. Kilka problemów trzeba wyjaśnić i o wielu długo podyskutować. Wierzę, że żmudne negocjacje przyniosą porozumienie - powiedział Kruszankin na łamach Expressu Ilustrowanego.
Źródło artykułu: