Waldemar Fornalik (Ruch Chorzów): Mój komentarz będzie krótki. Gratuluje awansu. Awansowała lepsza drużyna w całym dwumeczu. Wynik z Chorzowa w znaczący sposób wpłynął na przebieg dzisiejszego spotkania. Przed przerwą chcieliśmy się bronić i utrzymać wynik bezbramkowy a potem, po przerwie, zaatakować. Bramka stracona popsuła plany i w drugiej połowie było już praktycznie po meczu.
Maciej Skorża (Legia Warszawa): Przystępowaliśmy do meczu z minimalnym komfortem psychicznym. Zdawaliśmy sobie sprawę, ze remis bez bramek nam starczy. Chcieliśmy jednak atakować, stwarzać sytuacje. Po kwadransie można było zauważyć, że realizujemy taktykę. Jednak później dobra organizacja Ruchu uniemożliwiała nam granie pozycyjne. Nie zmienialiśmy tempa gry, nie zmienialiśmy pozycji i waliliśmy głową w mur. Dzięki Bogu Ivica zdobył bramkę. Po przerwie nasze ataki były bardziej przemyślane, mieliśmy więcej akcji oskrzydlających. Nasza linia obrony po wejściu Piecha miała utrudnione zadanie. Komorowski i Kelhar często grali dwa na dwa. Ruch miał oczywiście swoje sytuacje. Suma summarum osiągnęliśmy swój cel. Trudno narzekać na styl, dla mnie najważniejsze jest, że zagramy w półfinale. Bardzo ciekawy mecz rozegrał Rafał Wolski. Nie bał się odpowiedzialności, pokazał, że warto na niego stawiać. Potwierdził tym dyspozycję z okresu przygotowawczego.