Środa w Serie A: Glik ostoją defensywy Bari, Pato wierzy w siłę Milanu!

Kamil Glik zdaniem prasy jest ostoją defensywy AS Bari, były prezydent Starej Damy skrytykował Juventus, Pato Alexandre czuje, że AC Milan nawet bez Ibrahimovicia jest silny, natomiast Marco Tardelli twierdzi, że Juve się nie wzmocni.

Glik fundamentalny dla Bari

Obrońca reprezentacji Polski, który przebywa w AS Bari na zasadzie wypożyczenia z US Palermo, a mianowicie Kamil Glik wydaje się być ostoją defensywy swojego klubu. Zdaniem prasy, piłkarz jest fundamentem linii obrony.

Ekipa z Bari w pięciu ostatnich meczach straciła zaledwie cztery bramki i zdaniem wielu opanowała słynne włoskie Catenaccio do perfekcji. Remisy z ACF Fiorentiną i przede wszystkim AC Milanem przy pewnej grze obronnej dowodzą, że wspomniany klub ostatnimi czasy ciężko pracował.

AS Bari pod wodzą Ventury notorycznie traciło bramki i właśnie przez ten mankament teraz zamyka ligową stawkę we Włoszech. Za Bortolo Muttiego jest zupełnie inaczej.

Gigli krytykuje Del Neriego!

Były prezydent Juventusu Turyn ma już dość. Giovanni Cobolli Gigli odpowiedział na krytykę pod jego adresem i zarazem sam zdecydował się zaatakować aktualnego szkoleniowca Juve, Luigi Del Neriego.

- Juventus musi pokonać Brescię, ale to nie będzie łatwe, bo rywale są w formie. Jeśli Juve nie wygra, to mam nadzieję, że wszyscy zrozumieją, co jest tego powodem. Uważam, że Del Neri powinien być bardziej ostrożny przy dokonywaniu zmian, bo tych z meczu z Ceseną ja w ogóle nie rozumiem - powiedział.

- Del Piero to wielki piłkarz, który często jest niesłusznie krytykowany. Ja go bardzo cenię. Kiedy nie grał przez kilka tygodni, był to ogromny ból dla jego fanów. Myślę, że to błąd trenera. Del Piero powinien grać w większości meczów - dodał.

- W Lidze Mistrzów kibicowałem Interowi. To w końcu włoski klub, chociaż patrząc na jego skład ma niewiele wspólnego z Włochami. Inter zasłużył na zwycięstwo. Leonardo jest bardzo przyjaznym człowiekiem i zasłużył na pochwały. Nie chcę jednak mówić o stosunkach pomiędzy Juventusem, a Interem - kontynuował.

- Krytykują mnie? Liczby mówią. Ja odchodząc z Juventusu, pomogłem awansować klubowi do Serie A, powrócić do Ligi Mistrzów i dlatego nie rozumiem krytyki ze strony takich osób jak Briatore. W mojej opinie jego pojęcie na temat zarządzanie klubem jest niewielkie. Dlatego właśnie tego typu wypowiedzi są śmieszne - zakończył.

Pato Alexandre: Jesteśmy mocni także bez Ibry

Dla Pato Alexandre Zlatan Ibrahimović jest bardzo ważnym piłkarzem AC Milanu, ale zdaniem Brazylijczyka Rossoneri mogą sobie spokojnie poradzić także bez niego.

- Ibrahimović jest dla nas fundamentalny, ale także bez niego możemy grać na wysokim poziomie. Ja i Cassano bardzo dobrze się rozumiemy i bardzo chciałbym zagrać u jego boku. Chcę po prostu grać, nieważne z kim - powiedział.

- Jestem zadowolony z okresu, który spędziłem w Milanie. Przez ten czas znalazłem motywację do ciężkiej pracy i zawsze szanowałem decyzje trenera, bez względu na to jakie by nie były. Z Bari powinniśmy byli wygrać, ale nie rozpaczajmy, bo nadal mamy pięć punktów przewagi nad Interem - dodał.

Marco Tardelli: Wielcy piłkarze nie trafią do Juve

Andrea Pirlo, Michel Bastos, Javier Pastore i Sami Khedira to tylko jedni z niewielu piłkarzy, którzy są łączeni z Juventusem Turyn. Marco Tardelli jest jednak przekonany, że żaden z nich nie trafi do ekipy ze stolicy Piemontu.

- Piłkarze z najwyższej półki nie chcą przechodzić do Juventusu, bo to drużyna, której daleko do europejskiej czołówki. Pozycja klubu ma znaczenie - powiedział.

Tym samym Włoch odpowiedział na słowa Giuseppe Marotty. - Podczas najbliższego okna transferowego sprowadzimy trzech lub czterech wielkich piłkarzy - zapewniał dyrektor generalny Juve.

Totti chce grać w Lidze Mistrzów

Kapitan AS Romy, Francesco Totti cały czas ma nadzieję, że AS Roma zdoła się zakwalifikować do Ligi Mistrzów. Napastnik pała optymizmem po ostatnim zwycięstwie w derbach Rzymu.

- Chcemy zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. Zrobimy wszystko co tylko możliwe, by wywalczyć pozycję w czołowej czwórce. Z tego też powodu pojedziemy do Florencji z zamiarem wygrania meczu - powiedział.

Źródło artykułu: