Artur Boruc po tym, jak Sebastien Frey doznał kontuzji zerwania więzadeł krzyżowych w kolanie, zagrzał miejsce w pierwszym składzie ACF Fiorentiny. Patrząc na fenomenalne interwencje Polaka wydaje się, że kibice Fioletowych powinni być z niego dumni.
Wspomniany francuski bramkarz już jest zdrowy, ale pomimo to jak na razie to Boruc strzeże bramki Violi i na pewno nie zamierza oddać Freyowi miejsca w wyjściowym składzie.