Sytuacja niebiesko-czerwonych w ligowej tabeli jest coraz trudniejsza. Gliwiczanie mieli walczyć o ekstraklasę, ale fatalne wyniki z ostatnich tygodni przekreśliły ich szanse na awans. Piast zapomniał, jak smakuje zwycięstwo i stopniowo przesuwa się w dół w ligowej hierarchii. W tym momencie wyprzedzają go nie tylko ŁKS Łódź i Podbeskidzie Bielsko-Biała, ale i Flota Świnoujście. Kto wie, czy niebawem nie przyjdzie mu oglądać i pleców Sandecji. Aktualnie oba zespoły dzieli w tabeli różnica zaledwie trzech punktów.
W miniony weekend Piast nie potrafił pokonać najsłabszej drużyny tegorocznych rozgrywek, Dolcanu Ząbki. Ekipa z Nowego Sącza z kolei poradziła sobie z Górnikiem Polkowice. W zdecydowanie lepszych humorach do najbliższej konfrontacji przystąpią więc goście. Nastroje w szeregach gliwiczan najlepsze nie są. - W tym roku wygraliśmy tylko jedno spotkanie. Jest fatalnie - mówi Paweł Gamla. - Musimy się trzymać razem i zadbać o jak najlepszą atmosferę w zespole. Dzięki temu szybciej wyjdziemy z tego dołka - dodaje Jakub Szmatuła.
W środę o zwycięstwo łatwo nie będzie. Faworytem do zgarnięcia pełnej puli w tym spotkaniu nie będą piłkarze z Gliwic. Tym bardziej, że mecz tradycyjnie już odbędzie się w Wodzisławiu Śląskim, czyli niejako na neutralnym terenie. Nie wiadomo, czy niebiesko-czerwoni będą mogli liczyć na wsparcie swoich fanów. W konfrontacji z Dolcanem Ząbki dopingu nie było. W ten sposób kibice wyrazili swoje niezadowolenie z fatalnej postawy drużyny w rundzie wiosennej. - Trzeba to zrozumieć. Od dawna nie potrafimy wygrać meczu. Wierzę jednak, że kiedy tylko się przełamiemy, fani znowu będą z nami - ocenia całą sytuację Maycon.
Podopieczni Marcina Brosza przed każdym dotychczasowym starciem zapowiadali walkę o pełną pulę. Teraz nie mają odwagi wypowiadać tych słów. - Nie będę zapowiadał, że wygramy, że będziemy walczyć, bo prawda jest taka, że to się już robi nudne. Musimy w końcu wziąć się do roboty, bo inaczej znowu zejdziemy z murawy ze spuszczonymi głowami - stwierdza Jarosław Kaszowski.
Sandecja do konfrontacji z Piastem przystąpi osłabiona brakiem zawieszonego za nadmiar kartek Pavla Eismanna. Pod znakiem zapytania stoi występ kontuzjowanego Petara Borovicanina. Do gry po meczowej pauzie wracają za to: Arkadiusz Aleksander i Dariusz Gawęcki.
W szeregach gliwickiego zespołu prawdopodobnie znowu zabraknie Sławomira Szarego. Kapitan niebiesko-czerwonych po spotkaniu z Flotą Świnoujście z bliżej niewyjaśnionych przyczyn stracił miejsce w kadrze meczowej. Nie wiadomo co z Adrianem Klepczyńskim, który wedle oficjalnej wersji ostatnio narzekał na problemy zdrowotne. Do dyspozycji trenerów wraca Jan Buryan.
Piast Gliwice - Sandecja Nowy Sącz / śr 20.04.2011 godz. 17:30
Przewidywane składy:
Piast: Szmatuła - Lewczuk, Matras, Krzycki, Buryan - Biskup, Urban, Zganiacz, Pietroń - Iwan - Maycon.
Sandecja: Kozioł - Makuch, Fröhlich, Zbozień, Woźniak - Kukol, Berliński, Trochim, Gawęcki - Aleksander, Chmiest.
Sędzia:
Wyślij SMS o treści SF SANDECJA na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Wyślij SMS o treści SF SANDECJA na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT