Zajście z 61. minuty wzbudziło ogromne kontrowersje. - Jeżeli Barcelona wygra w tym roku Ligę Mistrzów, odbędzie się to w cieniu skandalu z Bernabeu - powiedział Jose Mourinho. O sprzyjanie Katalończykom sędziów oskarżył Cristiano Ronaldo. Decyzji Wolfganga Starka nie chciał z kolei komentować Pep Guardiola, ale m.in. Xavi przyznał, że w jego opinii czerwona kartka dla Pepe była ewidentna.
Atak portugalskiego defensora nakładką na nogi Daniego Alvesa był z pewnością nieczysty. Jednak jak wykazały dokładne powtórki, piłkarz Blaugrany nie został nawet dotknięty, a jego upadek i cierpienie były dość teatralne. Jak oceniają niektóre hiszpańskie media, adekwatną karą dla Pepe byłaby żółta kartka, co mogło odmienić losy meczu. - Dopóki siły były wyrównane, kontrowaliśmy mecz, a w ostatnich 20 minutach planowaliśmy zaatakować - komentował Ronaldo.
Czy Pepe należała się czerwona kartka?
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)