Na Gran Derby spora ilość kibiców czeka z dużą niecierpliwością. W tej rundzie doszło do sytuacji, że Barcelona z Realem rywalizuje czetorokrotnie w ciągu kilkunastu dni. Trzy mecze przeszły już do historii, a do rozegrania został jeden pojedynek - rewanżowe spotkanie półfinału Ligi Mistrzów. - Mecze Barcelony z Realem są słynne na całym świecie. Takie pojedynki to nie jest coś codziennego, szczególnie taki mecz w półfinale Ligi Mistrzów, to coś wspaniałego - mówi Jose Maria Bakero.
Obecny trener Lecha Poznań to była gwiazda Barcelony, dlatego Gran Derby zna nie tylko z opowieści, ale również w nich uczestniczyłem. - Nigdy nie zaczynają się w momencie, gdy rozlega się pierwszy gwizdek sędziego. To jest historia, która trwa zdecydowanie dłużej - opowiada.
W ostatnich dniach najpierw triumfował Real Madryt, który zdobył Puchar Króla, ale w spotkaniu Ligi Mistrzów lepsza okazała się Barcelona i to ona najprawdopodobniej awansuje do finału. - Real wygrał Puchar Króla i motywował się maksymalnie na spotkanie Ligi Mistrzów. Stało się jak się stało i teraz jest zupełnie inna historia. Z wyniku jestem oczywiście bardzo zadowolony - dodaje Bakero.
Spotkanie odbyło się w środę, ale emocje wciąż nie opadły. Wśród kibiców trwa burzliwa dyskusja o kontrowersyjnych sytuacjach, których w ostatnich spotkaniach Barcelony z Realem nie brakowało. Wnikliwej analizie poddawane są wszystkie faule, kartki i inne kontrowersyjne sytuacje. - Kolejny raz wyciągane są jakieś rzeczy z przeszłości. Mourinho przywołuje mecze Barcelony z Chelsea, to nigdy się nie kończy. Ten mecz też będzie omawiamy za kilkanaście lat. Każdy wyselekcjonuje z tego pojedynku takie momenty, jakie chce - twierdzi Bakero, który odniósł się również do zachowania Jose Mourinho. - Na najwyższym poziomie wszyscy wykorzystują, to co mogą, dla swoich własnych potrzeb - zakończył.
Jose Maria Bakero reprezentował barwy Barcelony w latach 1988-1997.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)