Już na początku meczu pan Mariusz Podgórski, zdecydował się na pokazanie czerwonej kartki. W 18. minucie meczu został nią‼ ukarany pierwszy bramkarz Odry - Michał Buchalik, za interwencje poza polem karnym.
- Wiadomo czerwona kartka dla Michała nam nie pomagała. Musieliśmy sobie radzić przez cały mecz w dziesiątkę. Ciężko było, ale chłopcy pokazali wolę walki i charakter, no i wygraliśmy! - nie ukrywa swojego zadowolenia jego zmiennik, Maciej Nalepa.
Drugi bramkarz Odry, w ostatnim czasie nie trenował z zespołem. Maciej Nalepa leczył kontuzję palca. Golkiper niebiesko-czerwonych, nie ukrywa, że wejście w trakcie meczu, po kontuzji jest sporym wyzwaniem. - Mało tego, że musiałem wejść w trakcie meczu, to jeszcze pół biedy, bo na to musi być każdy przygotowany, ale ja nie trenowałem z zespołem 5-10 tygodni. Jestem po kontuzji i miałem praktycznie rzecz biorąc tylko jeden poważny rozruch. Na szczęście udało się wygrać i to z tego cieszymy się najbardziej - zdradził sam zainteresowany w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Mimo tego, że Odra przegrywała już 2:1 i musiała grać w osłabieniu prawie przez całe spotkanie, to zdołała przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść w samej końcówce meczu. - Takie spotkania na pewno podobają się kibicom. Natomiast nam zawodnikom jak i trenerom niekoniecznie. Wiadomo, że Michał dostał czerwoną kartkę i było bardzo ciężko - zakończył.