Dla zespołu z Podlasia była to trzecia ligowa porażka z rzędu. Probierz o dymisji poinformował dziennikarzy w trakcie pomeczowej konferencji prasowej. Wcześniej o decyzji trenera dowiedział się prezes Jagiellonii, Cezary Kulesza.
- Uważam, że pewien etap w moim życiu się skończył i podejmuję decyzję o dymisji. Życzę zawodnikom powodzenia w końcówce sezonu. Mam nadzieję, że efekt "nowej miotły" zadziała i uda się jeszcze temu zespołowi awansować do europejskich pucharów - oznajmił Probierz.
- Dziękuję wszystkim ludziom, z którymi współpracowałem w Białymstoku, była to dla mnie bardzo fajna przygoda. Dziękuję także piłkarzom, którzy cały czas, przez te trzy lata walczyli i pokazywali charakter w ważnych momentach - dorzucił, nagabywany przez dziennikarzy.
Do decyzji Probierza błyskawicznie odniósł się trener Polonii Warszawa, Jacek Zieliński. - Jestem zaskoczony. Michał, nie rezygnuj - zwrócił się do kolegi po fachu szkoleniowiec Czarnych Koszul. - Nie rzucaj karabinu, tylko graj do końca. Masz fajny zespół i byłoby tego wszystkiego szkoda.
Probierz pozostał nieugięty, piłkarze Jagiellonii nie wyglądali jednak na zaskoczonych. - Życie. Nie wiadomo jeszcze, czy ta decyzja zostanie przez zarząd przyjęta - oznajmił ze spokojem kilka Marcin Burkhardt. - Musimy walczyć dalej, zostały cztery mecz i nic nie jest jeszcze stracone.
Jak na razie nie wiadomo, kto poprowadzi Jagiellonię w kolejnym meczu ligowym. W najbliższej kolejce białostocczanie zagrają na własnym boisku z Legią Warszawa i mecz ten może okazać się decydujący w kwestii walki o wicemistrzostwo Polski.