Wielkie szczęście Jacka Zielińskiego

Z pełnego inwentarza w meczu z Lechią korzystać będzie mógł trener warszawskiej Polonii, Jacek Zieliński. Sobotni mecz będzie jednym z decydujących starć w kwestii ligowej walki o awans do europejskich pucharów.

W tym artykule dowiesz się o:

Czarne Koszule do meczu z Lechią przystąpią w najmocniejszym zestawieniu, Zieliński do Gdańska zabrał wszystkich kluczowych zawodników. W kadrze znalazł się zarówno narzekający ostatnio na problemy zdrowotne Łukasz Trałka (nie zagrał z tego w meczu z Jagiellonią), jak i Maciej Sadlok, który we wtorek został poturbowany przez Thiago Cionka. - Jest tylko trochę porysowany, choć a powtórkach wyglądało to makabrycznie - uspokaja szkoleniowiec drużyny z Konwiktorskiej.

Reprezentant Polski w meczu z Jagiellonią na prawej stronie formacji defensywnej udanie zastąpił Tomasza Brzyskiego, który wypadł z podstawowej jedenastki po kiepskim meczu z Cracovią. - Maciek spisał się bardzo dobrze, z resztą tak jak inni zawodnicy, ponieważ trzeba przyznać, że cała jedenastka zagrała na niezłym poziomie - chwali swoich graczy Zieliński. W Gdańsku Brzyski niemal na pewno usąidzie więc na ławce rezerwowych. - Chciałbym mieć tylko takie bóle głowy - uśmiecha się 50-letni szkoleniowiec.

Zmian w składzie oczekiwać nie sposób, z kadry meczowej wypadł jedynie Paweł Wszołek, którego zastąpił Dordre Contra. Po raz kolejny miejsca w drużynie zabrakło dla Dmitrija Rekisza i Milosa Adamovicia. - Muszą wskoczyć do osiemnastki meczowej, trwa rywalizacja i nikt nikomu miejsca łatwo nie odda - podkreśla Zieliński. - Na obecną chwilę muszą udowodnić swoją przydatność podczas treningów i meczów Młodej Ekstraklasy.

Polonia wygrała pięć z siedmiu ostatnich spotkań i wciąż liczy się w walce o prawo do gry w eliminacjach Ligi Europy. Czarne Koszule do czwartego miejsca w lidze tracą tylko trzy oczka, a upragnioną lokatę zajmuje... Lechia. Podopieczni Tomasza Kafarskiego w środę po fantastycznym comebacku pokonali Koronę i w najbliższej kolejce zrobią wszystko, by umocnić swoją pozycję w strefie pucharowej.

Źródło artykułu: