- Nie jest tajemnicą, że od kilku tygodni rozmawialiśmy z trenerem Marcinem Sasalem, analizując grę zespołu. W kwietniu sytuacja była jednak inna, bo uciekała nam czołówka. Po środowej porażce z Lechią musieliśmy podjąć jakieś kroki. Postanowiliśmy dać drużynie nowy bodziec - powiedział dla Przeglądu Sportowego prezes Korony Kielce Tomasz Chojnowski.
Marcin Sasal nie chce komentować ostatnich wydarzeń. Twierdzi jednak, że zostawia zespół w dobrej sytuacji. Zdaniem Sasala, Koronie do utrzymania wystarczy remis w najbliższym spotkaniu z Arką Gdynia. Uważa również, że wpływ na jego zwolnienie miała "krecia robota" osób związanych z klubem. Tym słowom zaprzecza jednak prezes Chojnowski.
Sasala zastąpi Włodzimierz Gąsior, który od 2006 pełnił w klubie różne funkcje, w tym szkoleniowca drużyny w I lidze. Zdziwienia nie budzi jednak zmiana na stanowisku pierwszego trenera, tylko drugiego. Został nim Daniel Purzycki, który zastąpił Marcina Gawrona. Purzycki to jeden z menedżerów Dawida Janczyka, którego Korona wypożyczyła z CSKA Moskwa.
Źródło: Przegląd Sportowy