Sahin wierzy w siłę Borussii
Portal goal.com najlepszym graczem w sezonie 2010/2011 wybrał Nuri Sahina. Podkreślono, że autor 6 goli i 8 asyst był prawdziwym liderem, kreatorem gry i sercem Borussii, a o jego znakomitej dyspozycji może świadczyć transfer do Realu Madryt.
Turek jest przekonany, że jego dotychczasowi koledzy poradzą sobie w przyszłym sezonie. - Na pewno ponownie odegrają bardzo ważną rolę. Wierzę w nich też w Lidze Mistrzów bez względu na to, na jakich rywali trafią w fazie grupowej - uważa 22-latek.
- W zakończonych rozgrywkach wszystko w zespole do siebie pasowało. Życzę BVB obrony tytułu w 2012 roku. Na chwilę obecną Borussia wciąż nie osiągnęła maksimum, nie wykorzystała całego potencjału. W wielu elementach wciąż może się poprawić - zakończył optymistycznie Sahin.
Hummels z najwyższą średnią ocen za sezon
W ostatniej rundzie spotkań "klasą światową" zdaniem Kickera byli jedynie Mario Mandzukić (2 gole dla Wolfsburga) i Ralf Faerhmann (puścił 3 bramki, ale obronił 2 "jedenastki").
Dobre recenzje za mecz z Eintrachtem zebrali Łukasz Piszczek i Robert Lewandowski. Obaj otrzymali oceny "2.5", będąc obok Romana Weidenfellera, Matsa Hummelsa i Lucasa Barriosa najlepszymi wśród czarno-żółtych. Znacznie niżej sklasyfikowano Jakuba Błaszczykowskiego - dostał "4" podobnie jak Antonio da Silva i Kevin Grosskreutz.
Klasyfikację generalną wygrał Hummels (średnia "2.61", 10 nominacji do "jedenastki" kolejki) przed Shinji Kagawą ("2.62"), Sahinem ("2.64"), Mario Goetze ("2.70") i Svenem Benderem ("2.72"). Najlepszym z bramkarzy nieoczekiwanie okazał się Michael Rensing z Koeln. Spośród graczy z pola spoza BVB najwyższą średnią osiągnął Arturo Vidal ("2.85").
Najwyżej z biało-czerwonych, na 27. miejscu (4. wśród obrońców) znalazł się Piszczek ("3.09"). 93. lokata przypadła "Kubie" ("3.56"), a 104. "Lewemu" ("3.58"). Tuż za nimi uplasował się ostatni ze sklasyfikowanych biało-czerwonych, Adam Matuszczyk ("3.59").
Boateng w Bayernie?
- Mamy w drodze 3 transfery - powiedział tuż po przybyciu do Monachium nowy trener Jupp Heynckes. - Przyjście Neuera i Boatenga jest w trakcie finalizowania, a z Petersen wszystko jest już jasne - sprecyzował.
Wg doniesień Kickera Bawarczycy uzgodnili już z bocznym defensorem Manchesteru City, że podpiszą 4-letni kontrakt. Jedyną wątpliwość stanowi cena wykupu. Anglicy przed rokiem zapłacił HSV za reprezentanta Niemiec 12 mln euro. Dla Christiana Nerlingera to zbyt dużo.
Prawdopodobnie na Allianz Arena nie trafi natomiast Arturo Vidal. Wszystko na skutek porozumienia Heynckesa z dyrektorem sportowy Bayeru, Rudi Voellerem. Trener miał obiecać, że nie zabierze Aptekarzom z sobą ich największej gwiazdy.
Kapitan opuści Werder
To już pewne: Torsten Frings nie przedłuży kontraktu z Werderem Brema, w którym występuje od 14 lat. Na początku sezonu 34-latek nosił się z zakończeniem kariery piłkarskiej, jednak w ostatnich tygodniach wycofał się z tego pomysłu. Bild donosi, że były reprezentant Niemiec albo przeniesie się poza Bundesligę, ale zostanie jednym z trenerów na Weserstadion.
Kolejny wielki kryzys Schalke?
Po przyjściu Ralfa Rangnicka Koenigsblauen zanotowali kilka spektakularnych zwycięstw po świetnej grze. Od pewnego czasu coś się jednak zacięło i Raul i spółka przegrali 6 razy z rzędu, wskutek czego zsunęli się na 14. miejsce w tabeli. - Ta lokata odzwierciedla naszą grę - skomentował smutno Horst Heldt.
Już w sobotę Schalke czeka finał Pucharu Niemiec. Jak twierdzi Bild, Rangnick sprawia wrażenie bezradnego w przygotowaniu właściwej taktyki i pokonanie drugoligowca z Duisburga wcale nie jest przesądzone. - Mamy wszystko do stracenia - uważa Heldt. Jeśli S04 nie zwyciężą na Olympiastadion, w przyszłym sezonie zabraknie ich w europejskich pucharach!
Klopp: Perisić "tak", Klose "nie"
Trener BVB zapytany, czy chce zatrudnić Ivana Perisicia, odpowiedział: - To nie jest żadna tajemnica. Jest obunożny, szybki, utalentowany i mocno strzela głową - komplementuje Chorwata Juergen Klopp, wieszcząc rychły transfer.
Do Dortmundu nie trafi natomiast Miroslav Klose. - Miro to świetny facet. Myśleliśmy o pozyskaniu go, ale z pewnych powodów po prostu do nas nie pasuje - uciął spekulacje szkoleniowiec.
Szczęśliwy Solbakken
- To szansa, która może się już nigdy w życiu nie powtórzyć. Zawsze żałowałbym, gdybym nie skorzystał z oferty klubu z jednej z najlepszych lig Europy. Jestem szczęśliwy i dumny, że przybywam do Kolonii - powiedział Stale Solbakken, już oficjalnie szkoleniowiec Koziołków.
- Wiem, jak wielu trenerów miał FC Koeln w ostatnim czasie. Dostrzegam więc ryzyko, ale postanowiłem podjąć wyzwanie - dodał były opiekun FC Kopenhaga, który za każdy sezon zarobi około miliona euro (podpisał 2-letnią umowę). - To bardzo utalentowany coach. Wierzę, że możemy osiągnąć z nim coś naprawdę dobrego - ocenił Volker Finke.