Wtorek w gr. zachodniej II ligi: Kapica zostaje w Chojnicach, nowa spółka w Tychach

Pomimo słabszych wyników w rundzie wiosennej drużynę Chojniczanki Chojnice w przyszłym sezonie nadal będzie prowadził trener Grzegorz Kapica. Nowy kontrakt obowiązuje na kolejne dwanaście miesięcy.

Były napastnik Ruchu Chorzów oraz Lecha Poznań drużynę beniaminka grupy zachodniej II ligi objął po jej awansie w zeszłym roku z III ligi. Głównym celem było utrzymanie się w rozgrywkach, choć zimą po ciekawych wzmocnieniach pojawiła się szansa na włączenie się do walki o awans. Na zapowiedziach się skończyło, a po porażce 0:3 z Zawiszą w Bydgoszczy piłkarze Chojniczanki stracili kontakt z czołówką.

Pomimo tych faktów Grzegorza Kapica nadal będzie prowadził swój dotychczasowy zespół. Działacze przedstawili mu nową propozycję umowy na kolejne dwanaście miesięcy. - Decyzja o przedłużeniu współpracy z trenerem Kapicą jest początkiem przygotowań do nowego sezonu. Teraz wspólnie będziemy się zastanawiali, jak ma wyglądać nasza drużyna. Zmiany na pewno będą ale nie należy spodziewać się rewolucji. Zimą obraliśmy określony kierunek, którym będziemy konsekwentnie podążali - tłumaczy na łamach oficjalnej strony klubu wiceprezes Jarosław Klauzo.

Świetlana przyszłość rysuje się przed GKS Tychy. Śląski klub we wtorek został przejęty przez spółkę ''Tyski Sport''. Pod jej skrzydłami znajdą się także hokeiści. - Już jest o nas głośno w Polsce, bo jesteśmy pierwsi. Tychy to jedno z najbogatszych miast w kraju. Stać nas na to, żeby dofinansowywać różne dziedziny życia. Także sport, który jest tak ważny dla naszych mieszkańców. To nie jest rozwiązanie na zawsze. Po trzech, czterech latach miasto opuści spółkę. Może zostawi sobie część udziałów? Na razie przejmujemy kontrolę w 100 procentach. Nie interesują nas półśrodki - uważa prezydent Andrzej Dziuba.

Blisko przekształceń w samej spółce jest także w Bydgoszczy. Już teraz przygotowany do ich nabycia jest znany w Polsce menedżer Radosław Osuch. Pięć procent akcji ma jednak zachować miasto Bydgoszcz. Ponadto do kadry U-20 powołany został Andrzej Witan. - Myślę, że dobrze byłoby, gdyby miasto zachowało jakieś 5 procent akcji - dodaje. Na ten temat cały czas jeszcze rozmawiamy. Finał negocjacji powinien nastąpić wkrótce - tłumaczy wiceprezydent miasta Sebastian Chmara.

Źródło artykułu: