Pojedynek przyjaźni w Rzeszowie - zapowiedź meczu Resovia Rzeszów - Stal Stalowa Wola

W sobotę o godzinie 17.00 w Rzeszowie dojdzie do konfrontacji miejscowej Resovii ze Stalą Stalowa Wola. Gospodarze koniecznie muszą wygrać, gdyż ich pozycja w tabeli wcale nie jest bezpieczna. Goście z kolei mają tylko niewielkie matematyczne szanse na awans do pierwszej ligi.

Zielono-czarni po dwóch ostatnich zwycięstwach nadal są w grze o miejsca w czołowej piątce. - Jeśli drużyna znajdzie się w czołowej piątce, to zostaną wypłacone nam premie za zwycięstwa. Nie są to jakieś wielkie pieniądze, ale na jakieś wakacje by było - powiedział opiekun Stalówki Sławomir Adamus. Przez spotkaniami z OKS-em Olsztyn i Wigrami Suwałki zawodnicy Stali postawili sobie cel, komplet zwycięstw do końca sezonu. Plan jak na razie jest realizowany. - Wygraliśmy już dwa mecze. Zostały jeszcze trzy. Na pewno powalczymy o komplet zwycięstw, gdyż chcemy zrealizować cel jaki sobie niedawno postawiliśmy - stwierdził w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl pomocnik ekipy z hutniczego miasta Michał Skórski.

Trener Stali nadal ma pewne kłopoty kadrowe, aczkolwiek na sobotnie spotkanie do składu zielono-czarnych wrócą już pauzujący dotąd za żółte kartki Marek Kusiak i Jarosław Piątkowski. Nie zagrają natomiast kontuzjowany od dłuższego czasu Maciej Witek i Kamil Gęśla, który ma problemy z mięśniami. Nie w pełni sił jest także Daniel Radawiec, ale na pewno będzie gotowy do gry chociażby przez kilkanaście minut. Na to spotkanie szkoleniowiec Stali nie musiał zbytnio mobilizować swoich zawodników. - Wszyscy wiedzą, co to za mecz. Nie muszę mobilizować moich piłkarzy, gdyż wielu z nich grało już w takich spotkaniach, a dodatkowo w zespole mam byłych graczy Resovii - dodał Adamus.

Resovia Rzeszów w tym sezonie nie prezentuje się dobrze. Biało-czerwoni w ostatniej kolejce zremisowali u siebie z OKS-em Olsztyn 1:1. Drużyna z Rzeszowa obecnie plasuje się na dziesiątej pozycji w tabeli. Zespół prowadzony przez Artura Łuczyka, który na początku maja tego roku zastąpił na ławce trenerskiej Wojciecha Boreckiego, przed sezonem upatrywany był w gronie faworytów, którzy walczyć będą o awans do I ligi. Reszowianie nie najlepiej prezentowali się wiosną i zamiast walki o awans Resovia musi się bronić przed spadkiem. Problemem dla trenera gospodarzy, który kilka lat temu był piłkarzem Stali są kontuzje ofensywnych graczy, będącymi dodatkowo najlepszymi strzelcami drużyny. Ze Stalą nie zagrają Marcin Pontus i Kamil Walaszczyk, który zimą był przymierzany do gry w Stalowej Woli.

Resovia Rzeszów - Stal Stalowa Wola / sob 28.05.2011 godz. 17.00

Przewidywane składy:

Resovia: Pietryka - Kozubek, Bogacz, Baran, Szkolnik, M. Kantor, Chrabąszcz, Nykanowicz, Hajczuk, D. Kantor, Hajduk.

Stal: Socha - Demusiak, Wieprzęć, Drozd, Walasek, Piątkowski, Skórski, Kusiak Turczyn, Getinger, Białek.

Sędzia: Andrzej Chudy (Zabrze).

Komentarze (0)