W składzie obu zespołów zabrakło zawodników z pierwszych drużyn. Wyjątkiem w Górniku był Adam Stachowiak, który został przesunięty do zespołu Młodej Ekstraklasy po ostatnim meczu ligowym z Koroną w Kielcach, a w Widzewie - Damian Radowicz, który miał już okazję występować w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Początek pierwszej połowy obie drużyny grały ospale. Z czasem jednak rosła przewaga Widzewa, którego piłkarze z każdą upływającą minutą uderzali na bramkę Stachowiaka coraz częściej. Łodzianie wyszli na prowadzenie w 16. minucie meczu. Sebastian Ceglarz zagrał prostopadłe podanie do wbiegającego w pole karne Damiana Knery, który wyłożył piłkę wybiegającemu na czystą pozycję Emilowi Wrażeniowi. Napastnik Widzewa znalazł się sam na sam z golkiperem Górnika i bez problemów go pokonał.
Gospodarze rozochoceni bramką przycisnęli zabrzan, atakując bramkę Stachowiaka kilkukrotnie. To jednak Górnik mógł wyrównać tuż po straceniu gola. Fatalny błąd w polu karnym Widzewa w 19. minucie popełnił Daniel Dybiec, który stracił piłkę na rzecz Patryka Sawińskiego. Akcję strzałem wykończył Dawid Łyżwa, ale uderzył niecelnie. Również łodzianie mieli wyśmienitą okazję do podwyższenia prowadzenia. W 33. minucie meczu po znakomitej akcji składającej się z kilku dokładnych podań Mikołaj Zwoliński zdecydował się na uderzenie z około 20 metrów. Piłka trafiła w tej sytuacji tylko w słupek.
W drugiej odsłonie spotkania obraz gry nie uległ zmianie. Widzew był stroną dominującą w tym meczu. Spadł jednak poziom gry w stosunku do pierwszej połowy. W 69. minucie spotkania łodzianie ustalili wynik spotkania. Na strzał z 20 metrów zdecydował się Knera. Piłka poszybowała pod poprzeczkę bramki Górnika. Stachowiak był w tej sytuacji bez szans. Ostatnie 20 minut gry upłynęły głównie pod znakiem walki w środku pola. Zabrzanie mieli jednak szansę zdobyć honorową bramkę. Na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry niecelnie głową uderzył Dawid Weis.
Porażka Górnika w Łodzi sprawiła, iż zabrzanie stracili miejsce na podium w ostatecznej tabeli Młodej Ekstraklasy sezonu 2010/2011. Stało się tak za sprawą zwycięstwa Ruchu Chorzów nad Jagiellonią Białystok 1:0 i to właśnie Niebiescy strącili z podium podopiecznych trenera Józefa Dankowskiego. Widzew zakończył rozgrywki na 6. pozycji.
Widzew Łódź - Górnik Zabrze 2:0 (1:0)
1:0 - Wrażeń 16'
2:0 - Knera 69'
Składy:
Widzew Łódź: Pytkowski - Bartkowski, Dybiec, Wlazło, Damian Ceglarz (88' Zawadzki) - Bergiel (88' Rzędzicki), Radowicz, Zwoliński, Knera - Wrażeń (62' Antosik), Sebastian Ceglarz.
Górnik Zabrze: Stachowiak - Kiełtyka, Kopacz, Mandok, Cymański (79' Szołtysek) - Lebek (46' Bedronka), Sawiński (46' Weis), Bartusiak, Kucza, Strzalla (46' Wrana) - Łyżwa (52' Rosochacki).
Sędzia: Wojciech Pawilcz (Białystok).
Widzów: 40.