Laurent Blanc: Uszanujmy to, że Obraniak wybrał reprezentację Polski

Szkoleniowiec reprezentacji Francji nie chciał oceniać występu polskiej drużyny. Uznał, że czwartkowe spotkanie było interesujące. Laurent Blanc zauważył, że jego drużynę czeka jeszcze bardzo wiele pracy.

Artur Długosz
Artur Długosz

- Za nami kilka meczów z rzędu. Każde z tych spotkań miało inny kontekst. Oczywiście najważniejszy był pojedynek z Białorusią, który był meczem eliminacyjnym do Euro 2012. Nie jestem tutaj, aby oceniać polską drużynę - jeżeli chodzi o jej grę. Bardzo się cieszę, że to spotkanie odbyło się przy pełnej widowni, na pięknym stadionie - powiedział Laurent Blanc po czwartkowym pojedynku z reprezentacją Polski.

- Muszę podkreślić, że było to ostatnie spotkanie w sezonie. Chociażby z tego punktu widzenia mogę powiedzieć, że ten mecz był interesujący. Sporo ciekawych rzeczy w nim widziałem i kilku piłkarzy potwierdziło swoją przydatność do reprezentacji narodowej. W mojej ocenie była to ciekawa potyczka - podkreślił opiekun Trójkolorowych.

W drużynie prowadzonej przez Franciszka Smudę od początku spotkania wystąpił Ludovic Obraniak, który urodził się we francuskim mieście Longeville-les-Metz, a jego dziadek był Polakiem i pochodził z Wielkopolski. - Ludovica Obraniaka znam i to dobrze, bo przecież gra w lidze francuskiej. Musimy uszanować pewną rzecz - on dokonał pewnego wyboru, wybrał polską reprezentację narodową. Po prostu to uszanujmy - mówił o zawodniku OSC Lille selekcjoner Francji.

Francuzi z Polakami wygrali 1:0 po samobójczej bramce Tomasza Jodłowca. - Jeżeli chodzi o to spotkanie, to muszę powiedzieć, że chcieliśmy od początku wziąć mecz we "własne ręce". Udało nam się to, choć byliśmy pod presją reprezentacji Polski. Wydaje mi się, że było kilka istotnych elementów w tym pojedynku. Strzeliliśmy bramkę, może można ich było zdobyć więcej, ale wydaje mi się, że dla reprezentacji Francji było to ciekawe spotkanie - stwierdził były znakomity piłkarz.

W czwartek z bardzo dobrej strony zaprezentowała się defensywa Trójkolorowych. Polacy mieli spore problemy, aby się przez nią przedostać. - Jeżeli chodzi o obronę, to mamy względnie spokojną sytuację, ale ona taka sama nie będzie w sierpniu i we wrześniu. Już nie mówiąc o tym co będzie za rok. Mamy jeszcze sporo pracy przed sobą. Łączność między obroną a atakiem nie jest najlepsza. Tutaj musimy jeszcze popracować, jest wiele elementów do udoskonalenia. Wydaje mi się, że mamy ten czas przed sobą, ale czeka nas bardzo dużo pracy - zauważył Blanc.

- Mamy sporo bardzo ciekawych piłkarzy, natomiast jest pewien problem - nie mamy ich wszystkich do dyspozycji w jednym czasie. Jeżeli uda się, żeby wszyscy wyzdrowieli i byli w pełni swoich możliwości w odpowiednim okresie, to powinniśmy z tego mieć wiele radości - podsumował selekcjoner reprezentacji Francji.

Z Warszawy, Artur Długosz

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×