Choć od finiszu ligi minęły raptem dwa tygodnie w Zabrzu nie ma już śladu po drużynie, która zdobyła szóste miejsce w tabeli i na dwie kolejki przed końcem sezonu wciąż była w grze o awans do europejskich pucharów. Z Górnikiem pożegnali się już bowiem tego lata Grzegorz Bonin, Robert Jeż i Daniel Sikorski, a bliscy odejścia są także Adam Stachowiak, Michał Pazdan, Mariusz Jop, Aleksander Kwiek i Tomasz Zahorski.
O ile wyprzedaż przy Roosevelta idzie w iście rekordowym tempie, o tyle próżno szukać informacji o potencjalnych nowych nabytkach Trójkolorowych. Co prawda o krok od angażu w śląskim klubie są Paweł Olkowski i Daniel Gołębiewski, ale wiele wskazuje na to, że mogą być to jedne z nielicznych letnich wzmocnień górniczej drużyny.
Wcześniej klub nie zdołał się już porozumieć z Miroslavem Barcikiem, który wybrał ofertę MSK Żylina. Najprawdopodobniej upadł także temat przeprowadzki do Zabrza czołowego w minionych rozgrywkach pomocnika Piasta Gliwice, Jakuba Biskupa. Kolejny cios do klubu napłynął w sobotę. Jak udało się dowiedzieć naszemu portalowi, praktycznie zerowe są szanse na przenosiny do Górnika Miłosza Przybeckiego z Ruchu Radzionków.
Młodzieżowy reprezentant Polski otrzymał wiele ciekawych ofert i wątpliwe, by w przyszłym sezonie reprezentował barwy Trójkolorowych. - Zainteresowanie moją osobą jest duże. Mam kilka ciekawych ofert i wiele wskazuje na to, że w przyszłym sezonie będę grał w ekstraklasie. Czy w drużynie ze Śląska? Możliwe, ale są też inne, ciekawsze opcje - przyznaje w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl 20-letni zawodnik Cidrów.
Górnik od dłuższego czasu mediował już sprawę przeprowadzki Przybeckiego do Zabrza, ale o tym, że transfer najpewniej spali na panewce zadecydowała kwota odstępnego. Radzionkowianie za swojego zawodnika oczekiwali kwoty rzędu 500 tys. złotych. Zabrzanie byli gotowi wyłożyć nieco ponad połowę tej kwoty. - Wiąże nas umowa o współpracy, w której jest zapis, że Górnik ma prawo do pierwokupu każdego zawodnika występującego w Radzionkowie. Klauzula mówi jednak także o tym, że jeżeli do Ruchu wpłynie w tym samym czasie lepsza oferta z innego klubu decydować będzie czysta ekonomia - wyjaśnia Tomasz Baran, prezes Ruchu.
W najbliższych dniach między władzami Ruchu i Górnika mają rozpocząć się negocjacje na temat letnich transferów. Pewne jest to, że latem z Radzionkowa do Zabrza wrócą wypożyczeni do Cidrów Łukasz Skorupski, Kamil Szymura, Dawid Gajewski, Vladimir Balat i Adrian Świątek. Niewykluczone, że tą samą drogą podążą jeszcze Damian Kaciczak, a także Michał Mak i Mateusz Mak. Rywalizację o trzech ostatnich zabrzanie będą musieli wygrać z innymi klubami (Kaciczakiem zainteresowana jest Warta Poznań, braćmi Mak Legia i Gieksa).
W przeciwnym kierunku najpewniej w ramach wypożyczenia powędrują Bartosz Kopacz, Sebastian Leszczak, Mateusz Kantor, Tomasz Chałas, Mateusz Zachara. Pozyskaniem tego ostatniego zainteresowany jest także drugoligowy Raków Częstochowa.