Nie ulega wątpliwości, że ofertę złożył znany menedżer piłkarski Radosław Osuch. Jeszcze pod koniec maja zielone światło do sprzedaży akcji dali miejscy radni. Za pozwoleniem na sprzedaż było 19 rajców i nikt nie wstrzymał się od głosu. Władze Bydgoszczy po sprzedaży spółki zostawią dla siebie jeden procent udziałów, podobnie jak Stowarzyszenie Piłkarskie Zawisza. Przekazanie spółki ma odbyć się w piątek.
Jeśli Radosław Osuch przejmie Zawiszę, to jeszcze w czerwcu powinniśmy się spodziewać głośnych transferów do klubu. - W trzy lata chcę wprowadzić Zawiszę do ekstraklasy. Na pewno nie interesuje mnie siedzenie na poziomie II, czy nawet I ligi. Wtedy jest to tylko problem dla właściciela, który ciągle musi tylko dokładać ogromne pieniądze. W finansowaniu zespołu nadal swój udział będzie miała miejska kasa. To jeden z elementów umowy - mówił Osuch przed złożeniem oferty.
Być może do Zawiszy będzie chciał wrócić jego wychowanek Wojciech Łobodziński, który obecnie nie może znaleźć sobie miejsca w Wiśle Kraków. Na liście menedżera widnieje nazwisko Tomasza Jarzębowskiego, który rozwiązał kontrakt z Miedzią. Tymczasem trener Adam Topolski ma inny pogląd na sprawy transferowe. - Obecna kadra nie wymaga wielu wzmocnień. Większość zawodników bez problemów poradzi sobie w I lidze. Takie jest moje odczucie po pracy w Gorzowie.