Silva, Arteta i Van Der Vaart na celowniku Atletico
Kibice Atletico Madryt liczą, że ich pupile w końcu pojawią się w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Z tego względu kadra Los Rojiblancos jest wzmacniana, a klub jest w kontakcie z kilkoma piłkarzami.
David Silva z Valencii jest na celowniku stołecznego zespołu już od jakiegoś czasu, dlatego czwarta ekipa poprzedniego sezonu chce rozwiązać tę sprawę jak najszybciej. Zarząd Atletico nie skupia się jednak tylko na tym pomocniku. Jednocześnie prowadzone są również negocjacje z zawodnikiem Evertonu - Mikelem Artetą.
Hiszpański AS informuje także, że Atletico jest gotowe na ściągnięcie gwiazdy Hamburga - Rafaela Van der Vaarta. Holender podobno chciałby spróbować swoich sił na Vicente Calderon, gdzie ma możliwość występów w Lidze Mistrzów. Klauzula wykupu wynosi 23 miliony euro, lecz stołeczna ekipa jest w stanie zapłacić góra 15 mln.
- Odejdę tylko wtedy, jeśli dostanę dobrą ofertę z wielkiego klubu - mówi sam zainteresowany.
Barca także obserwuje sytuację Silvy
Silva znalazł się w kręgu zainteresowań także FC Barcelony. Zarząd Blaugrany szykował się do sprowadzenia 22-latka jeszcze przed EURO 2008, ale Valencia nie chciała wtedy oddawać swojego pomocnika. Nietoperze mają jednak wielkie problemy finansowe, które najprawdopodobniej zmuszą klub do sprzedania dwóch gwiazd - Silvy i Davida Villi.
Silva na Camp Nou mógłby występować w drugiej linii z dwójką Xavi - Andreas Iniesta, z którą z powodzeniem grał podczas zakończonego niedawno turnieju.
Koniec transferów w Villarreal
Wicemistrz Hiszpanii - Villarreal nie zamierza zmieniać składu na następny sezon. Po sprowadzeniu Ariela Ibagazy nie są już planowane żadne nowe zakupy na El Madrigal.
- Kadra na sezon 2008/09 jest już zamknięta. Villarreal ma jeden z najlepszych składów w historii i mam nadzieję, że będzie jeszcze lepszy w przyszłości - powiedział na łamach dziennika Marca Fernando Roig - prezydent zespołu.
Z klubu odeszło również trzech piłkarzy, którzy nie byli w planach trenera na przyszły sezon - Rio Mavuba trafił do Lille, Josemi do Mallorki, natomiast John-Dahl Tomasson do Feyenoordu.
Espanyol zainteresowany Barrientosem
Działacze Espanyolu Barcelona są ostatnio aktywni na transferowym rynku. We wtorek informowaliśmy o chęci sprowadzenia Matiasa Delgado, a w środę rozpoczęli negocjacje z przedstawicielami FK Moskwa w celu sprowadzenia jego rodaka - Pablo Barrientosa. Los Pericos są niezwykle zdeterminowani do osiągnięcia porozumienia z rosyjskim klubem, jednak ten jest gotowy jedynie na roczne wypożyczenie pomocnika.
Barrientos bardzo dobrze prezentował się przez ostatnie dwa lata w Moskwie, jednak teraz ma zamiar podjąć nowe wyzwania i przeprowadzić się do lepszej ligi. Umiejętności 23-letniego Argentyńczyka zostały zauważone także przez selekcjonera reprezentacji, który niedawno powołał tego gracza na zgrupowanie.
Real nie puści gracza na Olimpiadę
Gabriel Heinze nie będzie mógł pojechać na Igrzyska Olimpijskie, gdyż Real Madryt nie zgodził się na oddanie swojego zawodnika. Obrońca został powołany do kadry Argentyny, jednak w tym samym czasie zostanie rozegrany mecz o Superpuchar Hiszpanii przeciwko Valencii, podczas którego Heinze będzie potrzebny Królewskim.
Sytuacja ta jednak nie wywołuje większego oburzenia, gdyż większość czołowych klubów nie ma zamiaru puszczać do Chin swoich gwiazd.
Genoa idealna dla Milito?
Wciąż nowego pracodawcy nie znalazł Diego Milito ze zdegradowanej Saragossy. Argentyńczyk odejdzie z La Romareda, jednak wciąż nie wiadomo gdzie. Po snajpera zgłaszają się głównie kluby z Hiszpanii i Anglii, ale ten najbardziej chciałby powrócić do swojego dawnego klubu - Genoi.
Jeszcze niedawno największe szanse na zatrudnienie Milito dawano Valencii, jednak problemy finansowe Nietoperzy mogą przeszkodzić w wydaniu ok. 15 mln euro za byłego reprezentanta Albicelestes. W grę wchodzą jeszcze Manchester City, Everton, Tottenham, a także Stoke City. Sam zawodnik marzy jednak o powrocie na stare śmieci.
- Chciałbym wrócić. Byłoby cudownie, jednak nie wiem czy jest taka możliwość, a wszystko zależy od Saragossy - powiedział 29-latek.
Kemeni nie trafił do Tottenhamu ze względu na PNA
Golkiper Espanyolu Barcelona - Carlos Kemeni był bardzo blisko podpisania umowy z Tottenhamem Hotspur. Ostatecznie do finalizacji transferu nie doszło, ze względu na rozgrywany w niekorzystnym terminie Puchar Narodów Afryki.
Ekipa z White Hart Lane chciała uwzględnić w kontrakcie klauzulę, która uniemożliwiłaby udział bramkarza w tym turnieju dla reprezentacji Kamerunu. Na takie warunki nie zgodził się jednak Kemeni.
Golkipera w swoim składzie widziała również Valencia, jednak ze względu na pustki w klubowej kasie, nie może sobie pozwolić na jego kupno.