Blisko stu fanów Floty przybyło, aby podpatrzeć świnoujścian podczas pierwszych zajęć w przerwie letniej. Inauguracyjny trening trwał ponad godzinę, a ćwiczenia poprowadził drugi trener - Ryszard Kłusek. Jeszcze przed rozpoczęciem zajęć, piłkarzy powitał oficjalnie nowy szkoleniowiec Krzysztof Pawlak, który zastąpił za sterami Floty Petra Nemca. Dalszą część zajęć zdominowały ćwiczenia biegowe bez piłek.
Po letnich urlopach, w klubie zameldowała się większość zawodników stanowiących trzon drużyny w poprzedniej rundzie. Wśród nich nie zabrakło Charlesa Nwaogu, którego piłkarska przyszłość wciąż nie jest w pełni znana. Nigeryjczyk jest najbliżej Energie Cottbus i już w tym tygodniu może podpisać umowę z niemiecką drużyną. Na murawie pojawili się także piłkarze, których kontrakty z Flotą kończą się w ostatnim dniu czerwca, jak chociażby Ensar Arifović czy Bartłomiej Niedziela. - Na pewno byłoby fajnie, gdyby ci zawodnicy pozostali w Świnoujściu, ale blokowanie ich rozwoju będzie nietaktem. Dzięki wynikowi, który osiągnęli w poprzednim sezonie, znaleźli się w notesach klubów ekstraklasy, a ich menedżerowie wciąż sondują środowisko - tłumaczył nowy trener Floty Krzysztof Pawlak.
Wyspiarze podczas pierwszej rozgrzewki po letnich urlopach
Podczas treningu kibice zauważyli w pierwszej kolejności absencje defensorów - Sławomira Mazurkiewicza i Damiana Krajanowskiego. - Z tego co mi wiadomo, są już jedną nogą w Arce Gdynia - nie ukrywa Pawlak. Działacze Floty rozpoczęli już poszukiwania ewentualnych następców także na tych pozycjach. W czwartek na świnoujskiej murawie pojawiło się ponad dziesięciu testowanych piłkarzy, których personalia są na razie owiane tajemnicą. Z drużyną seniorów trenowali również wychowankowie klubu - Pawłowie Burczak i Pisarenko.
- Czynimy dopiero wstępne przymiarki. Musimy uzupełnić przede wszystkim luki po piłkarzach, którzy już opuścili Świnoujście lub uczynią to niedługo. Mamy miesiąc czasu, aby przyjrzeć się testowanym i tak wkomponować ich w zespół, aby przyniosło to efekty. To co zastałem pierwszego dnia - nie musi być końcowym efektem - opowiadał nowy trener Floty.
Wokół boiska można było zobaczyć kilku byłych wyspiarzy. Urlop nad morzem spędza napastnik Chojniczanki Chojnice - Jacek Magdziński, na trybunach nie zabrakło Michała Protasewicza. Poczynania swoich kolegów z perspektywy widza oglądali także kontuzjowani obecnie Piotr Tomasik i Jacek Paczkowski. Do piłki powrócił z kolei zmagający się do niedawna z poważną kontuzją Przemysław Rygielski, który nadal nie trenuje z pełnym obciążeniem.